poniedziałek, 10 października 2011

jest 10-10-2011, czyli po wyborach

wprawdzie nie znam wyników wyborów wg PKW ale jest chyba dobrze, mam nadzieję, że nie przeżyję jutro rano szoku. W czytanych przeze mnie blogach , pojawiły się opinię, że nie jest dobrze...Abiekt. Ch.... jasna wprawdzie gość naprawdę robi na mnie wrażenie, ale czego on się spodziewał. Jest o lata świetlne ode mnie młodszy, inteligentniejszy, ale na co liczył. Wygraną SLD ? Wygraną Palikota ? Wyniki wyborów nie są dla mnie zaskakujące, czas na zmianę tej konserwy był oczywisty, tylko nie było szans na pierwsze miejsce.  SLD w wydaniu Napieralskiego to porażka, Kalisz pomimo wskazywania jako jego następca nie wzbudza mojego zachwytu czyli dla mnie lewicowy był bardziej Palikot. W poprzednich wyborach głosowałem na PO, tylko że nie wzbudza mojego zachwytu Pan Gowin, on wie lepiej co jest dla mnie dobre. Czy naprawdę, złe lub grożne dla społeczeństwa jest dwóch facetów mieszkających razem i śpiących w jednym łóżku. Dla kogo to jest problem. Niestety nie mam tej przyjemności, być grzanym przez drugiego człowieka, muszę się dobrze opatulić, żeby nie zmarząć w nocy. Nadchodzi pora roku , której nie lubię, ale wytwale będe sobie śpiewał :
to jest ostatnio bardzo popularna wersja piosenki, którą jest bardzo stara, ale co tam.
Wprawdzie nie preferuje wersji oryginalnej , ale dla mnie ulubiona wersja to w wykonaniu mojego ulubionego wykonawcy.


dobranoc , tylko chociaż nie wierzę w Bogą, chcce krzyknąć "tylko nie chce obudzić się jutro w innym świecie"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz