poniedziałek, 28 kwietnia 2014

poza programem

odbyłem drugą rozmowę z przedstawicielem potencjalnego pracodawcy z Wielkopolski i się rozczarowałem.  Po co było to spotkanie, cholera jasna wie bo ja nie. Całe gadanie przez półtorej godziny to jedna porada z prawa podatkowego dla nich znów za darmo i starcie o kasę dla mnie.
Ma być trzecie spotkanie, chyba nie jestem zainteresowany, proszę znajdźcie innego sobie jelenia bo mi nie do twarzy z porożem.

W ciągu tych dwóch lat kiedy jestem we Wrocławiu napisałem ponad 48 odpowiedzi na ogłoszenia odbyłem około 20 spotkań, które zakończyły się kompletnym fiaskiem.

Za chwilę będą wakacje, martwy okres, chyba czas spakować manatki i opuścić ten kraj, ja się nie nadaję do tego wszystkiego. Tutaj chyba nie będę szczęśliwy.

czwartek, 24 kwietnia 2014

kolejna dodatkowa wizyta

w Poznaniu w środku tygodnia i skutek taki sam jak w pozostałych innych, a na dodatek chyba moim kosztem znowu jest prowadzona rozgrywka między osobami trzecimi

To wszystko jest bez sensu .
I żeby tradycji stało się zadość obrazek z tumblr.com

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

sweet focie

Czy może mi ktoś racjonalnie bez złośliwości niepotrzebnego spinania pośladków wytłumaczyć fenomen ostatnich kilku lat w postaci zjawiska "sweet focia", o co kaman ?
Pół biedy zdjęcie z gali Oskarowej, jedna wielka reklama aparatu, którym to wykonano, ale mi bardziej chodzi o takie zdjęcia jak poniżej
tumblr.com
jeśli mylę pojęcia to przepraszam i proszę bez nerwów, ale po co Ten gość zrobił to zdjęcie, dla kogo ?

środa, 16 kwietnia 2014

kwestionariusz 2

oryginał jest tutaj,
pierwszy chętny powiedział co wiedział tutaj,

a ja wysiliłem się poniżej

Bez czego pan nie może obejść się na co dzień?
- Bez filiżanki kawy

Najbardziej przeceniana u ludzi cecha to…
- …logika.

Jakiej cechy nie lubi pan najbardziej u siebie?
- łatwo mnie wqrwić i podpalić.

Którego polityka i gdzie wysłałby pan na wieczne wakacje?
- Kaczyńskiego na Ibizę Palma de Mallorca.

Którą postacią z książki chciałby pan być?
- Rhett Butler.

Kogo zaprosiłby pan na swoją wymarzoną kolację?
- Orsona Welles.

Jaka jest najbardziej zawstydzająca rzecz, którą pan zrobił?
- jestem tchórzem i nie odpowiem


Jedna rzecz, która poprawiłaby jakość pana życia?
- ogromne biurko w pracy i własny gabinet

Gdyby mógł się pan cofnąć w czasie, gdzie by się wybrał?
- Berlin okres międzywojenny, tolerancja dla wszystkich?

Co sprawia, że nie może pan zasnąć w nocy?
- pełnia księżyca.

Jakiego słowa lub zwrotu pan nadużywa?
- mamy czas.

Frank Underwood czy Nikodem Dyzma?
Frank Underwood, aż sam się wystraszyłem

W jakich okolicznościach nie mówi pan prawdy?
- kiedy prawda rozmówcę nie wyzwoli tylko zabije.

Gdyby był pan superbohaterem, jaką moc chciałby posiadać?
- przezroczysty, niewidzialny

Najgorsza rzecz, którą ktoś do pana powiedział?
- Szczerze mówiąc, staram się takich rzeczy nie zapamiętywać…

Kto zagrałby pana w filmie?
- Krystyna Feldman, nie pierwszy raz grała by faceta

Proszę dokończyć zdanie: „W życiu kieruję się zasadą…
- … nie krzywdzić ludzi

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Płynące wieżowce

moje kolejne rozczarowanie, w zajawce na youtubie wyglądało to bardzo fajnie. Wiedziałem, że otrzymał kilka nagród. Ja się pytam za co ? Co w tym filmie jest oryginalnego, dla mnie nic poza ładnym aktorem Mateuszem Banasiukiem, przyznaję chętnie wylądowałbym z nim razem w jednym łóżku. Brutalnie, tak jak ode mnie w pracy jest wymagany analityczny umysł, tak aktor o pięknym ciale i atrakcyjnej twarzy ma łatwiej.

Dla mnie najlepszymi dotychczas filmami z historią o gejach są:
Andre Tachine - Dzikie trzciny - rok 1994 - Francja
John Markowitz - Shelter - rok 2007 - USA
Eytan Fox - Yossi - rok 2012 - Izrael ,
przez mądrali z portali filmowych klasyfikowane są jako melodramaty, proszę bardzo, ale w tych filmach jest ciekawa historia, ładne zdjęcia i to wszystko uzupełnia doskonała muzyka.
Czy ja wymagam wiele.

niedziela, 13 kwietnia 2014

ile wart jest internet

od dwóch dni zadaje sobie pewne pytanie, które powstało na bazie pewnego doświadczenia własnego. Wielu z nas codziennie korzysta z internetu, jako odbiorcy treści przez kogoś, gdzieś tam zamieszczanych. Część tych informacji ma swoją wartość, część nie. Jedne są darmowe inne odpłatne. Niektóre portale, zwłaszcza te wywodzące się ze starych mediów starają się wprowadzić odpłatność w różny sposób na przykład bezpośrednio wyślij sms za 9 zł za dostępność informacji lub klikaj przez trzydzieści slajdów nabijając nam wyższą oglądalność to reklamodawcy nam zapłacą. 
Czy to jest dobre raczej nie, ale konieczne trzeba utrzymać tych wszystkich co przy tym pracują.  

Przejdźmy do tego co mnie zastanawia, ile wart jest dany portal ? Stara zasada biznesu mówi, że tyle ile ktoś jest skłonny zapłacić. Pytanie tylko na podstawie czego on ma wiedzieć ile ma zapłacić. Oczywiście powinniśmy założyć, że ma na tym zarobić. Nieważne jak, ale zarobić. 
O ile jakąś wartość według mnie ma  portal twarzksiążki lub z klipami internetoweMTV, to wątpliwa jest wartość zwłaszcza w dłuższym okresie jakichkolwiek skierowanych portali przeznaczonych dla określonego kręgu osób.  Uważam, że większość portali polskojęzycznych jest przeceniona, w internecie jest ważna moda, popularność, wielkość populacji, którą można zainteresować.

Podsumowując jest tak stara zasada inwestowania w akcje, żeby je jak najszybciej sprzedać kiedy zaczyna się nimi interesować Twój fryzjer. W internecie jest podobnie znikasz z portali, kiedy do Twoich znajomych chcą się dopisać rodzice. 

A zaczęło się wszystko od klikania o propozycję spotkania i jak zwykle umarło po kilku odpowiedziach i to nie ja miałem ten pomysł, żeby się może spotkać.


czwartek, 10 kwietnia 2014

Wrocław

zapewniam, że przyjechałem do tego miasta z pozytywnym nastawieniem, pamiętałem szkolną wycieczkę, wszyscy moi znajomi zachwycali się moim pozytywnym nastawianiem i miało być super. 

Niestety przyjechałem tutaj do pracy zarabiać pieniądze, a nie na wycieczkę więc prędzej niż później okazało się, że tyram tak jak gdzie indziej. Niekompetencja jest taka sama jak gdzie indziej, a na dodatek mam trudniej bo mieszkam w dwóch miejscach i ciągle mam jakieś niezałatwione sprawy w miejscu, w którym w danym momencie mnie nie ma. Tak to zorganizowałem. Ja mistrz rozwiązywania problemów jedną decyzją sprzed dwóch lat wpakowałem się w nieustanną walkę z wiatrakami bez szans na wygraną. 

I gdyby dwa miesiące temu nie przybył On do firmy, miałbym same złe wspomnienia z tego miasta, chciałbym to jak najszybciej zakończyć, zapomnieć, a teraz nagle przestało mi tak bardzo zależeć na pracy w Poznaniu, nagle nie zastanawiam się czy pracować we Wrocławiu, tylko czy dałoby się dalej pracować z Nim. Czy jestem w stanie pracować gdzieś i ściągnąć go za sobą, oczywiście żeby nie tylko mi się opłacało ale żeby było korzystne również dla niego. 

Mam tak pierwszy raz, że analizując swoje decyzje zastanawiam się czy to będzie dobre dla mnie, ale i dla kogoś innego kto nie jest ze mną spokrewniony. 

Doprawdy nie poznaję siebie i zastanawiam się kiedy wyleczę się z tego stanu.


czwartek, 3 kwietnia 2014

ekspert w byciu singlem

z zaskoczeniem przyjąłem informację z blogera, że moje wpisy są popularne tylko wtedy kiedy nawiązuję do bycia singlem i to najlepiej w tytule. Po odwiedzinach zaczynam się obawiać, że zostanę w tym temacie guru .  Szczerze nie do końca rozpoznałem moment kiedy skazałem się na bycie singlem, a może starym kawalerem. Nie jestem przekonany czy to jest moja decyzja czy decyzja społeczeństwa, że będę sam. Czy ja jestem towarem wybrakowanym na rynku matrymonialnym, czy rynek matrymonialny szuka ideału ? Możemy ciekawie rozmawiać przy kolejnym kieliszku wina, a i tak nie znajdziemy racjonalnej satysfakcjonującej obie strony odpowiedzi.
Podobno mam łatwą umiejętność nawiązywania kontaktów, co z tego jeśli są one bardzo powierzchowne. Nie będę ukrywał zazdroszczę tym wszystkim sparowanym zwłaszcza gejom, mieliście cholerne szczęście, że znaleźliście swoją drugą połówkę.

Z wielkim smutkiem zawiadamiam, że koleś z mojej firmy ten inteligentny, a nie do końca fizycznie atrakcyjny jest hetero "i nie znalazł dziewczyny, która strawi jego złośliwy charakterek"
dziękuję za udostępnienie fajnego zdjęcia serwisowi tumblr.com