piątek, 25 maja 2012

Trasa koncertowa cz 3 i ostatnia

przynajmniej na jakiś czas. Dzisiaj wstałem o 4 rano udałem się w podróż na spotkanie z Panem Prezesem , spotkanie było o 10 , wypadło według mnie bez żadnych reakcji chemicznych, a było po to aby sprawdzić czy jest między nami chemia. No ja tam żadnej nie poczułem, miło sobie pogadaliśmy i tyle. Wracając na pociąg pomyślałem tylko ile zainwestowałem bez sukcesu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy około 12:30 poinformowano mnie telefonicznie, że jestem w poniedziałek oczekiwany w pracy.
Moje bezrobocie trwało dokładnie 8 tygodni czyli 56 dni, z jednej strony to długo z drugiej słysząc o byciu bez pracy przez niektórych ponad pół roku to jestem szczęściarzem.
Muszę szczerze podziękować wszystkim tym co wierzyli we mnie wtedy kiedy ja już w siebie nie wierzyłem, nie tylko tych co czytają ten blog, również tych co go nie czytają.
Szykuje się jeszcze niestety pewna zmiana, ale mi ona jakoś specjalnie nie przeszkadza, będę żył w dwóch miastach w dwóch województwach będę jak BZ WBK przed połączeniem.
Tylko co ja będę robił w tygodniu , przecież tam nikogo nie znam, mam nadzieję że kogoś fajnego poznam.
Tu będę w tygodniu pracował, wizytówka miasta
a tu będę wracał na weekend, może nie zawsze ;)


z kronikarskiego obowiązku , postaram się oznaczać gdzie dany post został napisany.


11 komentarzy:

  1. oj, oj, oj! gratuluję!! ale w sumie "ja wiedziałem, że tak będzie!!" :)

    a Wrocławia to ja Ci zazdroszczę!!
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie Dworca Głównego już nieaktualne, a pracy gratuluję! Ja nie mogę znaleźć od roku, więc pewnie niedługo będę musiał wrócić z wymarzonej Warszawy do znienawidzonego pod-Wrocławia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje, Atlu! Za Breslauera będziesz teraz robił. :-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Katta gratuluje zdobycia etatu w jego rodzinnym mieście :)
    Na pewno kogoś poznasz, przecież to wielkie city :)
    Lemur wyczekuje upragnionego urlopu, bo nowa jego praca dała mu w tym roku w kość!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo proszę :))
    Ale teraz wizytówką jest SkyTower :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję wszystkim i
    @ yomosa - Twoja wiara we mnie często przeraża mnie, ale bardzo dziękuję
    @ alexanderson - dziękuję, reklamację proszę zgłosić do Wikipedii
    @ JJP - niestety , a byłem takim pięknym okrąglutkim kartofelkiem znaczy się pyrą,
    @ Katta - wiem, że to duże miasto , tylko nie wiem czy spotkam otwartych ludzi,
    @ erjota - reklamacja do wikipedii

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW!!!! Ale masz fajnie! czekają Cie nowe wyzwania, nowe znajomości.

    Bardzo się cieszę, że Ci się udało!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. @ Spencer - dziękuję , ale nadal mam motyle w brzuchu.
    @ usnuta - dziękuje, bardzo mi miło słyszeć gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluję :) choć być rozdartym między dwoma miastami nie chciałbym ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No super, gratuluję :) Mam znajomą bez pracy od 1,5 roku, więc masz wielkie szczęście :) Cieszę się!

    OdpowiedzUsuń