poniedziałek, 28 maja 2012

pierwsze godziny

minęło pierwsze 24 godziny we Wrocławiu, jest inaczej niż w Poznaniu. Mam pierwszy dzień pracy za sobą, też jest inaczej niż w poprzednich firmach, znacznie więcej młodych osób teraz to ja jestem ten jeden ze starszych. 24 godziny  to ciągle odkrywanie czegoś nowego, nie mam na myśli swoich obowiązków, raczej kulturę organizacyjną firmy. Taki pierwszy dzień to przypomina trochę poznawanie się i jeszcze trochę to potrwa mam nadzieję, że jak najkrócej.

Cały czas porównuje Poznań z Wrocławiem , a oba miasta ze znanymi miastami niemieckimi. Niestety uświadomiłem sobie, że Poznań i Wrocław są oznakowane w sposób jasny dla jego mieszkańców, obcy błądzi. Odwrotnie niż miasta niemieckie tam informacja jest w taki sposób prezentowana, aby przyjezdny się nie pogubił. W obu miastach będą mistrzostwa europy i szczerze współczuję przyjezdnym, będą się błąkać, a mieszkańcy będą się śmiać jaki tępi są ci Barbarzyńcy. Muszę przyznać, że Wrocław ma więcej publicznych map, ale to i tak za mało. 
Wrocław ma fajny klimat , bardzo podoba mi się ukształtowanie terenu, Odra i Wrocław tworzą doskonała całość. Architektura robi wrażenie, na miłośnikach historii. Jutro kolejna piesza wycieczka szkoda, że nie zabrałem aparatu.

10 komentarzy:

  1. miłego poznawania zatem... niech służy Ci klimat, atmosfera i otoczenie. obyś się szybko zaaklimatyzował! i znalazł wiele życzliwych dusz wokół.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się nad przeprowadzką do Wrocławia. Nie wiem tylko czy warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasto piękne, ale brak dostępu do morza :) Pozdrawiam

      Usuń
    2. Oj tam oj tam :P jak to nie ma?!? przecież to Wenecja Północy, Odrą dopłyniesz wszędzie ;)

      Usuń
  3. Co racja to racja, informacja dla turystów w mieście kuleje. Jak już ktoś pomieszka chwilę to idzie się przyzwyczaić i jest całkiem fajnie.
    A te mapy o których wspominasz to pojawiły się stosunkowo niedawno, chyba od roku są.
    A co ciekawego już widziałeś w mieście??

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już zapomniałem jak to jest przychodzić do nowej pracy. Jak to czujesz? Idąc do pracy czujesz stres? strach? czy po prostu to nie pierwsza Twoja praca i idziesz normalnie?

    Czy teraz musisz siebie pokazać od najlepszej strony i będziesz zarywał noce, żeby wdrożyć się i zacząć realizować zadania operacyjne? Czy wszystkow w swoim czasie? Jak to jest?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że pierwsze wrażenie w nowej pracy niezniechęcające. Mam nadzieję, że wszystko ładnie Ci się ułoży i będziesz zadowolony.
    A co do informacji, to przypomniało mi się jak przed wielu laty jechałem bronić Ojczyzny. Wysiadłem na dworcu w Katowicach i przyzwyczajony do stołecznego standardu poszedłem na przystanek znaleźć odpowiedni tramwaj. A tu zonk! Były tylko godziny odjazdu, ale ani słowa na temat trasy! Musiałem tubylców rozpytywać o drogę jak się dostać do jednostki, co trochę mi zajęło.

    OdpowiedzUsuń
  6. @ vermis - dziękuję za życzenia,
    @ Pielip - ja to zrobiłem z dwóch powodów, nie chciałem być dłużej bez pracy i zaproponowana kasa mi odpowiadała, a miejsce pracy mieści się w dużym mieście. Chociaż pochodzę z małego miasteczka, nie lubię ich kiedyś o tym napiszę,
    @ usnuta - też marzyłem o Gdańsku, ale tam nie nikt nie chciał,
    @ Mateusz PL - w takim razie czekam na sztorm,
    @ erjota - na razie trochę chodzę po okolicach śródmieścia, z czego zawsze więcej i w odwrotnym kierunku niż bym chciał,
    @ Spencer - stres jest, ale dopada mnie o tej porze rano i w pracy raczej go nie odczuwam, wtedy działam, trochę jestem jak "zimny doktor"
    @ JJP - dziękuję za życzenia, ale to dopiero numer brak trasy to bym całkowicie błądził.

    OdpowiedzUsuń
  7. wdrożysz się raz dwa a za kilka tygodni będziesz juz słuzył przyjezdnym za przewodnika:)

    ps. no i juz wiem u kogo będę z Tahoe nocował jak wpadnę do Wrocka na weekend:D:D:D:D

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wpadniesz do Wrocka na weekend, to będziesz nocował w Poznaniu?

      Usuń