piątek, 16 marca 2012

o lobby gejowskim w Kościele

Zamieszczony wywiad na wyborcza.pl ma inny tytuł niż w wersji drukowanej strona 7 wydanie Poznań, i dlatego moje czepianie się wyrazu lobby straciło większy sens, chyba ktoś się zorientował i naprawił błąd. Sens artykułu promującego nową książkę jest ten sam , wśród księży kościoła katolickiego są geje. Doprawdy, użyje mojego ulubionego zdania " cholera Kolumb się znalazł, Amerykę odkrył" przecież to oczywiste jak słońce, dobrowolnie baby się wyrzec. Powiedzmy sobie szczerze, homoseksualizm przez większość społeczeństwa jest przyjmowany do wiadomości dopiero od kilku lat. Zdrowy facet, który chciał to ukryć, albo pakował się w małżeństwo albo uciekał do seminarium i wtedy nikt nie zadawał mu pytania dlaczego nie ma żony. Na dodatek wraz z awansem mógł mieć dostęp do "nowego towaru". 
Kolejne wielkie odkrycie, to że ukrytego homoseksualistę łatwo szantażować. Cała idea szantażu na tym polega jeśli coś ukrywasz tym łatwiej na tobie coś wymusić, im więcej masz do stracenia tym łatwiej mogę coś w zamian uzyskać. Naprawdę nie dziwi mnie to, że ksiądz o orientacji homoseksualnej był szantażowany przez służbę bezpieczeństwa. Tak samo może nawet dziś być szantażowany np: dyrektor szkoły, komendant policji znajdźmy sobie jakiekolwiek stanowisko, które zostało przez kogoś nadane jest atrakcyjne i poszalejmy fantazją. Tylko proszę bez komentarza, że wśród komendantów policji nie ma geja. Statystyka nie kłamie . 
Bardziej mnie ubawiło , że Kościół jak wybucha skandal z księdzem homoseksualistą to go przerzuca w inne rejony i źle mu nie jest, więc od razu mamy do czynienia ze zmową lobby (w necie mafią ) homoseksualnych księży. Przepraszam, kościół od lat z każdym skandalem obyczajowym tak robi, ksiądz zostanie tatusiem o trzeba zniknąć księże biskupie to była chwila słabości, ksiądz za dużo wypił i wisiał na płocie plebani mamy propozycję dla księdza nowej parafii, nawet w tak drastycznych sprawach jak pedofilia gdzie to oznacza złamanie prawa , a nie tylko obyczaju, administracja kościelna zamiata to pod dywan.  To jest pomieszanie pojęć, jedyny cel jaki widzę to promocja książki, która będzie swego rodzaju polowaniem na czarownice. Kościołowi jako organizacji hierarchicznej jestem bardzo nieprzychylny, ale ja wszelkim organizacją w której z zasady szef ma zawsze rację jestem nie przychylny. Ci pobili rekord zadufania i powiedzieli , że ich jest nieomylny, mam na myśli papieża.
Podsumowując cały ten artykuł i zapewne książkę, przypomina mi to sytuacje jakiej byłem świadkiem gdy w Polsce wyświetlano film "Ksiądz". Skandal obyczajowy bo ksiądz ma faceta i go w filmie całuję. Do końca życia będę pamiętał jaki komentarz usłyszałem w kinie po seansie gdy wstawałem " i o co tyle krzyku, kilka chwil jak się całowali, nawet dobrze tego nie widziałam, i faceta nagie pośladki przez chwilę też mi skandal" powiedziała to Pani, którą dziś nazwalibyśmy moherowy beret, do swojego towarzysza w kinie, a ja jak zobaczyłem kto to powiedział to musiałem z wrażenia szczęki poszukać na podłodze. 

6 komentarzy:

  1. Isakowicz jest jak Torquemada w tym śledzeniu "zła" ,ale ma dużo racji mówiąc o feudalnym systemie panującym KaKa. To wszystko zakrawa na obrzydliwa hipokryzję; ksiądz gej potępia z ambony homoseksualistów(znam przykład z mojego miasta), albo ksiądz żyjący z gosposią grzmi na związki partnerskie. Ale nie to chyba miałeś na myśli...

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czemu, ale jesteś moim ulubionym blogerem i wchodzę tu codziennie sprawdzić co nowego zamieścisz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm...To, co piszesz, to oczywiście prawda i Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej trafne. Na moje jednak te rewelacje dziwnie zbiegły się z ostatnimi dyskusjami dotyczącymi zasadności istnienia Funduszu Kościelnego i ukrywania pedofilii w Krk. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, w jakim tonie Zaleski wypowiada się o gejach w Kościele: "osoby o takiej skłonności", "osoby tego pokroju", "gejowskie lobby". Mam wrażenie, jakby nie chodziło mu o kolegów po fachu, KSIĘŻY-pedałów, tylko szpiegów, podrzuconych niecnie przez wszechmocną, Gejowską Ośmiornicę, by rozwalić Kościół od wewnątrz.
    Innymi słowy: temat orientacji odciąga uwagę opinii publicznej od znacznie ważniejszych problemów, a my dalej występujemy w roli ofiarnych kozłów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważniejszym problemem jest oczywiście pedofilia wśród "czarnych", ale ten problem chyba nikogo w Kościółku tak naprawdę nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Kajot - właśnie w wersji papierowej najbardziej mnie drażniło powtarzane określenie "gejowskie lobby" i nie wiem kto myli pojęcia, ale lobby oznacza, że jestem z zewnątrz i wywieram wpływ na daną organizację. Ksiądz homoseksualista nie jest lobby tylko ewentualnie frakcją bardziej to pasuje do partii ale chyba rozumiemy się w czym jest problem. Co do funduszu kościelnego to masz racje niech tylko nikt się, nie doliczy ile kościół zyska na propozycji 0,3%, a zlikwidowanie funduszu. Przecież kościół nie zlikwiduje tacy i co łaska za chrzest, ślub i tak dalej. Chociaż swego czasu dwa razy miałem gości zagranicznych na rodzinnej uroczystości i jak zobaczyli tacę to się grubo tłumaczyliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  6. a mnie szokuje jedno w tej książce: przedwstęp napisał świr Terlikowski :)

    pozdrawiam

    ps. na ostatnim zlocie Episkopatu debatującym o pedofilii w kościele był...bp Paetz, więc temat znów zostanie zamieciony pod dywan:/

    OdpowiedzUsuń