lubię prowadzić rozmowy o wszystkim, dla mnie w rozmowie z kimś nie ma tematu tabu. Oczywiście po kilku zdaniach wstępnych, zwiadowczych zdaję sobie sprawę gdzie mogą leżeć miny. Jeśli na wielu terenach to bardzo szybko kończę rozmowę, jeśli są oddalone to badam jak bardzo.
Do rzeczy. Dzisiaj miałem dziwną rozmowę z moją mamą na temat wiary w Boga, ona wie że u mnie z tym jest specyficznie. Wierzę, ale na pewno nie znajduję go w miejscu i podczas odprawiania niedzielnej mszy w kościele katolickim. Ktoś zarzuci, że się uwziąłem na katolików, sam nim jestem. Niestety moim największym problemem było słuchanie kazania dokładnie i rozkładanie według zasad logiki powiedzianej treści. I tu mam największy problem. Większość parafialnych księży to kompletne intelektualne lenie. Mówią, że to powołanie ja twierdzę, że zawód, wymaga ciągłego kształcenia. Nie robią tego wcale. Mój profesor filozofii, zawsze narzekał na znajomość encyklik papieskich przez proboszczów.
Kilka kwestii, w których kościół jest kompletnie niekonsekwentny.
1. Aborcja - w tej sprawie napisano tyle , że atramentu niedługo zabraknie. Ja zadam tylko jedno pytanie. Skoro kościół jest przeciw, to dlaczego nie pomaga matkom bezgranicznie, bez zadawania pytań, weźmie całą winę ze zdarzenia na siebie ?
2. In vitro - to pierwsze pytanie może być mało zrozumiałe bez tego drugiego. Maria Czubaszek powiedziała szczerze, że nie wszystkie kobiety są zdolne do poświęcenia się w wychowaniu dzieci, naprawdę bo dotychczas cięgi zbierali faceci, że nie dorośli do bycia Ojcami.
Kościół jest przeciw in vitro i przeciw aborcji, to dlaczego przez swoje racjonalne działanie, nie jest dystrybutorem pomiędzy tymi którzy nie chcą mieć dzieci, a mają, a tymi co ich pragną.
3. Używanie prezerwatywy - wiadomo o co chodzi o nie narażanie się na śmierć. AIDS zbiera żniwo .
Argumentacja , że jest przeciw, a przecież przy aborcji stosuje argument o ochronie życia, to gdzie tu jest logika. To jest logika Kalego, Kalemu ukraś krowę to źle, Kali ukraść krowę wszystko w porządku.
4. Homoseksualizm - W czym jest problem ? Czy starszy Pan, który spłodził syna i zaakceptował swój homoseksualizm, chyba jest bardziej ok ? Skojarzenie z filmem "Debiutanci"
mógłbym ciągnąc zapis dalej, ale za długi będzie coraz mniej zrozumiały, przy kolejnej okazji napiszę o innych kwestiach
Ad. 2. Mój dobry kolega, który jest księdzem, powiedział, że jest za zapłodnieniem in vitro. Jedynym problemem jest niszczenie embrionów, bo to jest życie. Do samej procedury, że taki zabieg jest wykonywany nic się nie czepiał.
OdpowiedzUsuńAd 3.W liceum kłóciliśmy się z katechetką- czy para może użyc prezerwatywy (nie ważne czy są po ślubie czy nie) jeśli jedno z nich jest chore (np. Aids), ale będą to robić tylko w dni niepłodnie. Czy to też jest grzech,, bo nawet gdyby się nie zabezpieczyli to ciąży by nie było, natomiast jest ochrona przed chorobą swojego partnera/ki/. Do dziś nie znam odpowiedzi.
a ja krótko napiszę: dziś księży jest mnóstwo, kapłanów niewielu.
OdpowiedzUsuńamen:)
i pozdrawiam