czwartek, 12 kwietnia 2012

NIETYKALNI


na ten film wygrałem bilety, i wczoraj żaliłem się, że dopiero trzecia osoba zgodziła mi się towarzyszyć. 
Tak to jest komedia z bohaterem na wózku, tak większość żartów jest z niego i o jego ograniczeniach, tylko że to są cholernie inteligentne żarty. Przede wszystkim te żarty rozprawiały się z błędnym postrzeganiem osoby niepełnosprawnej. 
Osoba niepełnosprawna ma prawo do poszanowania jej godności, jest człowiekiem. Jeśli decydujesz się jej pomóc to zrób to w sposób, aby nie ucierpiała jej godność osobista. W tym filmie jest to bardzo fajnie pokazane Driss jest wielkim , silnym dobrze zbudowanym facetem sam może przenieść Philippe na wózek, czy  do samochodu robi to szybko i sprawnie, ale nie do końca zna ograniczenia Philippe i ma masę wpadek. Stara się zrobić wszystko żeby jakość życia Philippe była lepsza. Zdaje sobie sprawę, że Masserati robi wrażenie ale na drodze, a nie w garażu i to Driss je prowadzi , ale nie wozi jak sam to określił Philippe jak konia w pickupie.   
Osoba niepełnosprawna jeśli odrzuci ograniczenia w umyśle powstałe w głowach otaczających ją osób pełnosprawnych może żyć tak jak chce. Dla mnie przykładem był ich lot na paralotniach, przyczyna wypadku Philippe i co z tego, że miał wypadek jest cały sparaliżowany. Jak się drugi raz coś podobnego zdarzy to ewentualnie zginie. Cudownie piękna scena.
Osoba niepełnosprawna ma prawo do seksu, tak fantastycznej sceny erotycznej w kinie to ja dawno nie widziałem, cudowny czworobok. 
I na koniec jedna uwaga cala sala co chwilę rżała ze śmiechu jak stado koni i jak to określiła Prezesowa I to był oczyszczająco serdeczny śmiech, a ja w pewnym momencie powiedziałem, że bardzo chciałbym mieć takiego Drissa wśród osób mnie otaczających.

3 komentarze:

  1. Po Twojej recenzji musze go zobaczyc

    OdpowiedzUsuń
  2. Po Twoim wpisie namówiłem kilka osób na wspólny wypad do kina i nie żałujemy :) Wspaniały film, również polecam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ktos na swoim blogu polecal ten film,wiec ogladnelam i masz racje....swietny!
    wzruszyl mnie,rozbawil,zastanowil...kurcze i znowu do tematu tolerancji wroce:) ale czy ten film nie jest doskonalym przykladem jak to powinno wygladac,szansa dla skazanca,szansa dla niepelnosprawnego
    no i ta scena erotyczna...nigdy sie nad tym nie zastanawialm,co wlasnie z 'tymi' sprawami u ludzi,ktorzy tez maja takie potrzeby.......
    genialny film

    p.s nie przepraszaj,bo ja sie wcale nie gniewam,mialam podobna sytuacje,kilka slow zle napisanych i zle zinterpretowanych...a przeciez swiadomie nikt nikogo nie chce urazic,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń