Oni moga chcieć, ale za nim to nastąpi to trochę potrwa. Budżet na przyszły rok w zasadzie klepnięty. Po za tym, jeszcze raz przypomnę, już byli 6 lat. Stacja przeżyła i zakładam, że też kolejny okres przeżyje. Bieżący ruch jest tu mało przez nich zagrożony.
Reprezentuje społeczeństwo, a ściślej tę część, która ma większe poczucie odpowiedzialności za sprawy publiczne, i której chciało się ruszyć tyłek by pójść zagłosować. :-)
Jakie społeczeństwo, tacy i ich przedstawiciele. Na poziomie 1301 m n.p.m. już miejscami śnieg, ale i dzieci w cienkich geterkach i adidaskach pędzone w wyższe partie przez równie odpowiednio ubranych nauczycieli i opiekunów. Bywają i zdziwione zastanymi warunkami leśne ssaki w kozaczkach i spódniczkach. To tylko przykład z minionego weekendu.
@Aberfeldy nie musisz mi tłumaczyć oczywistej oczywistości, odpowiedz mi na pytanie. Czy jest gwarancja, że wyborcy nie zrobili tego dla większej beki ? Gdybyś nie zrozumiał słowa "beka" to podobno oznacza fajny żart, zabawę zgryw.
@Atka . To jest historia prawdziwa ? Czy sprawdzasz moją zdolność logicznego myślenia. Kiedyś powiedziałem co bym zrobił jako kurator , któremu podlega szkoła, w której uczył się Dominik Szymański najpierw wszyscy oponowali , a czym dłużej trwała dyskusja tym mniej było oponentów.
Ależ ja Ci właśnie odpowiedziałem. Dla aktywnej części społeczeństwa ci osobnicy wydają się zupełnie akceptowalnymi posłami (zwracam uwagę na źródłosłów: "ludzie posłani przez obywateli na sejm"), tzn. pasującymi do miejsca i zadania wedle wyobrażenia głosujących. Wiem co to znaczy "beka" i nie sądzę, żeby stała za większością tych decyzji wyborczych. Sądzę, że w większości wypadków mamy raczej do czynienia z płytkością myśli i działaniem na zasadzie prostego rozpoznania symbolu - skrótu nazwy partii, znanego nazwiska, znanej twarzy. W natłoku informacji umysły nienawykłe do bardziej skomplikowanych procesów myślowych, kierujące się głównie emocjami, szukają najprostszych dróg wyjścia z tej dyskomfortowej sytuacji. A takim jest poszukanie i wybranie znajomego prostego elementu.
Z jednej strony myślę, że pełna władza PIS-u jest problemem, aczkolwiek z drugiej strony myślę sobie, że są oni potrzebni by społeczeństwo zrozumiało jaki syf wybrali ( nie wierzę, ze PIS-owi uda się zrobić coś dobrego) i przy następnych wyborach postawią na zupełnie nowe partie.
Ale to już było, przeżyliśmy to i to przeżyjemy. Do nikogo ręki nie przyłożyłem, zwyczajów nieoglądania ich też nie mam zamiaru zmienić.
OdpowiedzUsuńza to oni ten Twój dworzec mogą mocno chcieć spacyfikować i zorganizować według swoich potrzeb
UsuńOni moga chcieć, ale za nim to nastąpi to trochę potrwa. Budżet na przyszły rok w zasadzie klepnięty. Po za tym, jeszcze raz przypomnę, już byli 6 lat. Stacja przeżyła i zakładam, że też kolejny okres przeżyje. Bieżący ruch jest tu mało przez nich zagrożony.
UsuńA czego się spodziewałeś ?
OdpowiedzUsuńChyba nie liczyłeś na to, iż uda sie odczarować przeznaczenie ...
nie liczyłem, tylko ja się pytam co w tym sejmie robi podstarzały rockmen i raper z przepalonym łbem
UsuńReprezentuje społeczeństwo, a ściślej tę część, która ma większe poczucie odpowiedzialności za sprawy publiczne, i której chciało się ruszyć tyłek by pójść zagłosować. :-)
UsuńJakie społeczeństwo, tacy i ich przedstawiciele. Na poziomie 1301 m n.p.m. już miejscami śnieg, ale i dzieci w cienkich geterkach i adidaskach pędzone w wyższe partie przez równie odpowiednio ubranych nauczycieli i opiekunów. Bywają i zdziwione zastanymi warunkami leśne ssaki w kozaczkach i spódniczkach. To tylko przykład z minionego weekendu.
Usuń@Aberfeldy nie musisz mi tłumaczyć oczywistej oczywistości, odpowiedz mi na pytanie. Czy jest gwarancja, że wyborcy nie zrobili tego dla większej beki ? Gdybyś nie zrozumiał słowa "beka" to podobno oznacza fajny żart, zabawę zgryw.
Usuń@Atka . To jest historia prawdziwa ? Czy sprawdzasz moją zdolność logicznego myślenia.
Kiedyś powiedziałem co bym zrobił jako kurator , któremu podlega szkoła, w której uczył się Dominik Szymański najpierw wszyscy oponowali , a czym dłużej trwała dyskusja tym mniej było oponentów.
Ależ ja Ci właśnie odpowiedziałem. Dla aktywnej części społeczeństwa ci osobnicy wydają się zupełnie akceptowalnymi posłami (zwracam uwagę na źródłosłów: "ludzie posłani przez obywateli na sejm"), tzn. pasującymi do miejsca i zadania wedle wyobrażenia głosujących. Wiem co to znaczy "beka" i nie sądzę, żeby stała za większością tych decyzji wyborczych. Sądzę, że w większości wypadków mamy raczej do czynienia z płytkością myśli i działaniem na zasadzie prostego rozpoznania symbolu - skrótu nazwy partii, znanego nazwiska, znanej twarzy. W natłoku informacji umysły nienawykłe do bardziej skomplikowanych procesów myślowych, kierujące się głównie emocjami, szukają najprostszych dróg wyjścia z tej dyskomfortowej sytuacji. A takim jest poszukanie i wybranie znajomego prostego elementu.
UsuńOczywiście, że prawdziwa. Mam jedenastu świadków na potwierdzenie.
UsuńZ jednej strony myślę, że pełna władza PIS-u jest problemem, aczkolwiek z drugiej strony myślę sobie, że są oni potrzebni by społeczeństwo zrozumiało jaki syf wybrali ( nie wierzę, ze PIS-owi uda się zrobić coś dobrego) i przy następnych wyborach postawią na zupełnie nowe partie.
OdpowiedzUsuńA na co postawili, po porzednim okresie "władzy" tej partii?
Usuń