wtorek, 29 września 2015

(468) wrzesień 2015

wrzesień już się kończy, jutro ostatni dzień. Dzień chłopaka, czy ja bym mógł prosić o chłopaka ;)

Przez życie idzie się do przodu krok po kroku, raczej równo, raczej wolno. Raz na jakiś czas trafiamy na momenty kiedy trzeba zdobyć górska premię, zaakceptować, że będzie trudniej. Nikt za tym nie przepada i każdy liczy , że po wysiłku będzie zjazd z górki. Będzie można odpocząć.

We wrześniu zaangażowałem się w dwa przedsięwzięcia. To jedno ogólnopolskie i właściwie wymagało ode mnie nie wiele poza podpisem , namawianiem i kibicowaniem . To drugie poznańskie zapewne co niektórzy mogą być znudzeni moim opisywaniem Marszu Równości. Dla mnie to było pierwsze zaangażowanie społeczne. Od niedzieli oglądam co chwilę wrzucane na facebooka zdjęcia wielu autorów, niestety wiele twarzy się na nich powtarza.  Ta powtarzalność twarzy nastroiła mnie trochę smutno. Znam kilku gejów, lesbijek sporo mniej , ale niestety nie spotkałem ich na Marszu, niby wyoutowani ale i tak siedzą w szafach. Niby rodziny o nich wiedzą i w pracy i nie przyszli. Wszyscy marudzą na nasze państwo, na nasze społeczeństwo i oczekują, ze to się samo zmieni. Oczekują otrzymania czegoś na tacy. Tylko kto ma przynieść tą tacę?  Srebrny Surfer?

Dzisiaj czuję się jak po bardzo fajnej imprezce, mam lekkiego kaca, ale fajnie było móc uczestniczyć w tym wydarzeniu i to nie tylko po przez kliknięcie statusu na facebooku ;)

3 komentarze:

  1. Zobaczysz znajdziesz swojego chłopaka :) Nie dziś , nie jutro, ale znajdziesz. Kibicuje Tobie tak samo jak ty poznańskiej Paradzie Równości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepsiejszego w dniu chłopaka Atlu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze ze mogłeś tam być. Mi w tym rok nie było dane :( Choć w przygotowaniach udało mi się pomóc..

    Buziak!

    OdpowiedzUsuń