piątek, 2 stycznia 2015

Odruch serca

obejrzałem ten film w Nowy Rok. Spodziewałem się komedii romantycznej, bo przecież gra Matt Bomer. Będzie przecież grał co dopiero poznany słodziak Jonathan Groff. No i jeszcze piękna Julia i dostałem po nosie , ale czego ja oczekiwałem jeśli film zrobiono dla HBO. Powinienem być ostrożny, ich motto to chyba wstrząsnąć widzem, zaszokować i zostawić w rozsypce może zdąży się pozbierać do następnej naszej premiery. 

Z pamiętnej Filadelfii po dwudziestu jeden latach od premiery pamiętam  trzy sceny. Wycierającego rękę po przywitaniu bohatera granego przez Denzela Washingtona , scena tańca Antonio Banderasa i Toma Hanksa ubranych w mundury amerykańskiej marynarki białe i samotnie tańczącego Toma Hanksa z stojakiem z kroplówką do śpiewanej przez Marię Callas opery . 

Odruch serca to film fabularny na filmweb zaznaczono, że dla TV jakby był gorszy. Może gdyby był robiony dla TVP lub TVN to by należało to zaznaczyć, ale dla HBO to trochę przesada. Jest o początkach odkrywania, prowadzenia badań nad wirusem HIV. Jest o strachu przed chorobą i o miłości. Bohaterzy są wykluczeni i walczą o akceptację w rodzinie. Obserwujemy walkę przyjaciół pacjentów o ich prawa, bo oni sami trafiają do szpitala tak słabi i tak zniszczeni przez chorobę, że jedyne co są wstanie zrobić to umrzeć, a nawet to boli . Opowiedziana historia wyzwala potężny ładunek emocjonalny. 
Jaką zapamiętam scenę? Chyba tylko jedną, nagi Matt Bomer wchodzący pod prysznic, nie mający siły, potrzebujący pomocy swego partnera z plecami pokrytymi mięsakiem Kaposiego.  
Julia Roberts gra właściwie bohaterkę drugiego planu, jest piękna inaczej , ale jak pojawia się to kradnie innym aktorom całe przedstawienie. Moje uznanie i gratulacje. Naprawdę jest Gwiazdą.

Wirus odkryto w 1983 w Europie lub 1984 w USA . Już upłynęło trzydzieści lat. Nadal nie ma to lekarstwa. Jeśli, ktoś jest młody i zastanawia się co robić w przyszłości to proponuję, żeby został lekarzem naukowcem i poszukał kilku ważnych rozwiązań naszego życia. Jest tylko maleńki problem musi zaakceptować fakt, że to będzie robił zagranicą. Zastanawiam się dlaczego bardzo bogaci ludzie przekazują bardzo duże pieniądze na Afrykę, na walkę z głodem, na edukację podstawową, a nie na walkę z tą chorobą. Przecież ta choroba zniszczy, wyludni Afrykę.  Gdybym był decydentem w tym kraju , to zwiększyłbym wydatki na szkolnictwo wyższe , ale na badania, nie na szkoły ekonomiczne, socjologiczne, tylko na medycynę, rolnictwo, żywność genetycznie modyfikowaną, na politechniki. I to nie przez jeden rok tylko program na lata. Jest jeszcze wiele do zrobienia rzeczywistość nie jest taka jaką oglądamy w "M jak miłość" nie oglądam, ale wiem co to jest za południowoamerykańska telenowela wyprodukowana przez TVP2.

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Przecież ta choroba zniszczy, wyludni Afrykę." o wyludnienie Afryki bym się nie martwił. Stopień namnażania jest na tyle duży, że pokrywa na razie ubytki, a nawet je chyba przewyższa. To my się wyludniamy w kraju i b. dobrze. Polityka prorodzinna przynosi wreszcie efekty.

    OdpowiedzUsuń