sto lat temu były popularne kluby dla Panów rozmawiało się o biznesie, polityce, paliło grube cygara i piło mocne alkohole. Super mieli Ci Panowie , zwykle bardzo zamożni nie parający się pracą, raczej żyjący z odziedziczonego kapitału zdobytego raczej w formie nadania jeszcze w poprzednich wiekach. W tych klubach Pań nie było, nawet jako obsługa. Chyba, że jako bardzo specyficzna obsługa. Damy miały wstęp wzbroniony.
Przez ostatnie sto lat zmiany społeczne ruch sufrażystek, później ich córek feministek , dwie wojny światowe, właściwie zlikwidował kluby dla Panów, chyba że GoGo, ale z tego co wiem nie zakazaliby wejścia odważnej Pani napić się drinka. Może Panowie byliby trochę zakłopotani zwłaszcza gdyby za krawat wyciągała swego męża z przybytku.
Dziwne, ale rozmowa z sąsiadką uzmysłowiła mi, że powstaje coraz więcej miejsc w przestrzeni publicznej tylko dla Pań . Nie ma klubów fitness tylko dla mężczyzn, to że niektóre mają małą ilość klubowiczek to całkiem inna sprawa niż klub fitness tylko dla Pań.Seanse filmowe tylko dla Pań lub mam są, a tylko dla Panów, ojców brak w sieciowych kinach. Jest wiele akcji organizowanych pod hasłem "tylko dla Pań", żeby Panie zaktywizować. Może to i dobrze, ale czy przypadkiem nie jest tak, że Panie nie tylko rozwaliły zastany porządek, zabrały nam facetom zabawki, a teraz stwierdziły, że będą się bawić same i nie potrzebują facetów.
Na koniec taka mała dygresja z firmowego spotkania, dlaczego ja bardzo często muszę być świadkiem publicznego kastrowania facetów przez kobiety. Wódka trochę ogranicza pole logicznego myślenia, ale dorosły facet chyba chciał mieć kobietę , żonę a nie matkę, która przypomina mu co chwilę "ale ty już nie pijesz", "ale przestań już o tej piłce", "przecież ty nie możesz tego jeść" oczywiście wtrącanie się w jego jakąkolwiek wypowiedź to w wypadku niektórych Pań odruch bezwarunkowy i czym bardziej nie na temat tym lepiej "przyniesiesz mi torebkę, bo tam chusteczki, a zapomniałam"
Któregoś pięknego dnia mamuśka wygrała dwa bilety na film z serii – Kino Kobiet. W całej swojej naiwności myślałyśmy, iż zwiastuje to jedynie film o tematyce kobiecej, a nie cyrk na kółkach, który opuściłyśmyzanim szopka weszła w fazę konsumpcji filmu. W równym stopniu nie ogarniam potrzeby tworzenia siłowni przeznaczonej tylko dla kobiet, choć taka w moim mieście działa i ma się całkiem dobrze; restauracji i kawiarni typowo branżowych, etc. Jaki cel przyświeca tym wszystkim sztucznym folwarkom … ?!
OdpowiedzUsuńjeśli kobiety też nie ogarniają potrzeby wyodrębnienia publicznej przestrzeni tylko dla siebie, to co za geniusz na to wpadł niech się ujawni
UsuńMoże dla Cb. będącej w miłosnym uniesieniu ten cel nie jest jeszcze widoczny, to może po dwu kryzysach małżeńskich będzie on bliższy jak dalszy i wtedy zaczniesz nawiedzać sztuczne folwarki powodując wzrost w nich frekwencji.
UsuńAdi, każdy sadzi według siebie, ale skoro Ty wiesz lepiej , to przekonywać Cie będęjak daleka jestem od zakładania habitu.
UsuńPo prostu trochę już żyję i obserwacje czynione na ludziach z otoczenia uczą porównywać wizje ludzi z tym co później następuje i wyciągać wnioski.
Usuń