na poważnie przed Świętami ? Czy to wypada ? Mam nadzieję, że będę to kroplą drążącą kamień.
Wbrew temu co wielu myśli polityka i ekonomia to jedne z trudniejszych nauk. Można przeczytać sporo książek, pochodzić na studia, napisać i obronić pracę magisterską i naprawdę wiedzieć nie wiele więcej od gospodyni domowej, która pilnuje rachunków stałych i kombinuje na wydatkach zmiennych jak zaoszczędzić , aby pokryć wydatki nadzwyczajne. Gospodyni Domowa to niekoniecznie kobieta, chociaż w przeważającej większości tak i ja proszę o szacunek dla tych osób bo zakres ich kompetencji przeskakuje niejednego Dyrektora, a na pewno Posła.
Posłowie dla mnie to coraz częściej zakompleksione miernoty, które nie zasługują na żadne apanaże , które dostają. Ich samozachwyt jest tak wielki, że ze względu na swoją PYCHĘ, co chwila zaliczają wpadkę . Dla mnie, nie ma dyskusji co zrobić z delegacjami posłów nie tylko tych trzech z Madrytu, wszystkie diety do natychmiastowego zwrotu , wszystkie wydatki bez rachunku do natychmiastowego zwrotu, żadnych ryczałtów. Nie ma potwierdzenia poniesienia wydatku, nie ma zwrotu. Tylko ministrowie rządu i Kancelarii Prezydenta, mogą otrzymać zwrot za wydatek za nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu. Parlamentarzyści trzy gwiazdki, poseł chce wyższy standard płaci sam. Dopóki posłowie nie zapracują na wyższe minima społeczne, nie mają prawa wmawiać nam, że ich pensje to jakieś wszawe grosze i za to nie da się żyć. Za jeden tysiąc sześćset złotych naprawdę Panie Ośle też nie da się żyć.
Poseł Pawłowicza za jedzenie na sali plenarnej Rzeczypospolitej Polski usunąłbym natychmiast ze wszystkich komisji na trzy miesiące , zabrałbym połowę wynagrodzenia przez sześć miesięcy za obrazę Majestatu Rzeczypospolitej Polski. To samo powinno spotkać Posła , który krzyknął "spierdalaj kurduplu". Nie sympatyzuje z Posłem Kaczyńskim, ale został wybrany przez naród i szacunek okazywany jemu, jest okazywaniem szacunku jego wyborcom. Chociaż poseł Kaczyński nie zasługuje na niego, za to że nie okazuje go Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej
Dlaczego piszę o naszym parlamencie, szlag mnie dziś trafił gdy z taką lekkością wysłali w jasną cholerę "ustawę o związkach partnerskich". nie mam chłopaka więc nie powinno mnie grzać, ani ziębić. Tylko ja nie patrzę na świat, tak jak mi w zeszłym tygodniu zarzucano w pewnym felietonie "gazety.pl" o mało empatycznych czterdziestolatkach, nie interesujących się niczym poza forsą na spłatę raty kredytu we franku szwajcarskim.
Ta ustawa była ważna dla pięciu procent społeczeństwa , a zgodnie z zasadami matematyki i logiki , ci ludzie to nie samotne wyspy tylko powiązani więzami krwi , a zatem i prawa minimum z dwoma osobami, czyli sprawa dotyczy plus dziesięć procent. Wbrew temu co niektórzy myślą to 3,6 mln wyborców bez osób homoseksualnych. Wierzę, że dziś wygraliście bitwę, ale jeszcze nie wiecie, że przegraliście wojnę.
Tym co dotarli do końca gratuluję i przepraszam za politykierstwo. Ostatnio zastanawiam się nad drugim blogiem, gdzie będzie tylko ekonomiczno-politycznie. Może w nowym roku. Tylko czy blogi mają sens.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń