zostało pięć tygodni pracy we Wrocławiu, a mnie nie za bardzo chce się przemęczać. Robię swoje i tylko tyle bez spinania się. Przyszedł mój następca, ciekawe czy wytrzyma tak długo jak ja, a może dłużej. Zmieniałem firmy już kilka razy, i w końcówce zawsze pracowałem bardzo intensywnie. Po raz pierwszy włączył mi się jakiś spowalniacz, nie rozumiem dlaczego to do mnie niepodobne. Jak przychodzę do wynajętego lokum to oglądam wczasy w różnych biurach, w określonym terminie. Drogo jak nie wiem co, mam nadzieję że jakieś last minute na siedem dniu uda mi się złapać, bo polskie morze nie brzmi zachęcająco.
Polskie morze jest najlepsze pod sloncem. Ja nie moge sie doczekac
OdpowiedzUsuńa gdzie zwykle jeździsz nad polskie morze
Usuń3 miasto
UsuńW tym roku też chyba skorzystamy z oferty last minute. I też będzie to 'jakieś' morze :-) A jak polskie morze to jedynie Łeba, Ustronie Morskie lub Rewa :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak wypoczniesz, a potem cały, zdrowy i szczęśliwy zawitasz na nasze wielkopolskie ziemie:D
OdpowiedzUsuńja tez sie przychylam do zdania, że polskie morze nie jest takie złe, zwłaszcza w taką gorączkę jak teraz ;) Tyle, że ja preferuję spokojne rejony bez klubów ;)
OdpowiedzUsuń