wtorek, 25 listopada 2014

samobójcy na zebrach i rowerach

przed pierwszym listopada napisałem jak postrzegam polskich użytkowników dróg. Tych za kierownicą nazwałem mordercami, chociaż zgodnie z literą prawa powinienem ich nazwać zabójcami. Nie mieli takiego zamiaru, nie dostrzegli konsekwencji swego nienormalnego zachowania na drodze.

Jakiś tydzień, temu poruszając się po mieście samochodem późnym wieczorem , stałem na światłach na przeciwko szpitala przy ulicy Szwajcarskiej na lewoskręcie z z rowerzystą po lewej stronie. Zgodnie z kodeksem drogowym zajmując tą pozycje rowerzysta powinien skręcić w lewo. Ponieważ krzyżówka jest sporawa postanowiłem zwolnić moje mechaniczne rumaki do takiego stopnia, aby ułatwić mu pokonanie tej krzyżówki i to była najmądrzejsza rzecz jaką zrobiłem chyba w ostatnich pięciu lat ponieważ młody rowerzysta pojechał prosto , również prosto przed maską mojego samochodu, jeśli miał zamiar jechać prosto powinien stać po prawej stronie mojego samochodu. Byłem mokry z przerażenia, żeby inny kierowca jadący prosto nie zahaczył o niego. To było naprawdę nieodpowiedzialne zachowanie ze strony rowerzysty.

Dlatego gdy usłyszałem dzisiaj w radio, że parlamentarzyści chcą uchwalić zmianę w kodeksie o ruch drogowym o uprzywilejowaniu pieszego na pasach to zamarłem ze strachu. Co z tego, że pieszy lub rowerzysta ma pierwszeństwo jeśli zostanie uderzony przez samochód nawet jadący z prędkością pięćdziesięciu kilometrów, mam nadzieje że przeżyje, ale zostanie KALEKĄ*.

Będzie mniej atrakcyjny(a) dla swojej dziewczyny (chłopaka), tylko w serialach dla kur domowych takie sytuacje nie zmieniają niczego.
Będzie miał problemy z wejściem do pubu, muzeum , teatru , a nawet urzędu. W tym kraju dla niepełnosprawnych najlepiej są przystosowane centra handlowe, ale żeby tam odczuwać radość trzeba mieć pieniądze.
Będzie miał problemy z samodzielnym załatwieniem potrzeby fizjologicznej, umyciem się.
Dzisiaj zdejmuje Ci ktoś spodnie, spódnice i pomaga usiąść na sedesie. Oczywiście nauczysz sobie radzić , tak od razu? Nie oszukuj siebie i mnie. Ani ja ani Ty nie jesteśmy wstanie przewidzieć skutków wypadku.
Jeśli myślisz o korzyści z odszkodowania to niestety jesteś bardzo niedojrzały. Moim skromnym zdaniem nie ma ceny , którą ma sprawne ciało.

Dlatego, pomysł przywieziony z zagranicy przez polskich posłów uważam za głupi, może za kilkanaście lat odważyłbym się wprowadzić taki przepis. Bo my powoli jesteśmy coraz lepsi w swoich zachowaniach wobec drugiego człowieka, ale na pewno nie potrzebujemy do tego regulacji prawnej tylko fajnych akcji społecznych . Chociażby siermiężnych jak mój pomysł "jestem kulturalnym kierowcą i staje przed pasami gdy widzę pieszych" ,

* zaznaczyłem słowo, które najchętniej usunąłbym ze słownika języka polskiego, najbardziej mnie boli.

a obrazek do posta, czyż nie jest wymowny, to naprawdę piękna dziewczyna i zapewne wartościowa to dlaczego jej towarzysze na zdjęciu mają dziwne twarze.






3 komentarze:

  1. Coś ostatnio staliśmy się wylewni. Przy tych umierających blogach to zadziwiająca aktywność. Jeżdże dużo na rowerze, ale staram się mieć oczy dookoła głowy, bo to co wyrabiają za kierownicą to czasami potrafi zmrozić krew w żyłach. Wyczyny rowerzystów nie są chyba, aż tak spektakularne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie twierdze, że kierowcy samochodów są bez winy. Twierdzę, że w tym pojedynku na głupotę rowerzysta lub pieszy w konsekwencji ma więcej do stracenia.
      Wielka szkoda, że kolejne blogi znikają, Słowa zostają zamienione na obrazki na tumbllr lub istagram tak jest łatwiej, tym bardziej, że to są obrazki pożyczone od innych i tak sobie krążą

      Usuń
    2. Właśnie dlatego napisałem, że staram się mieć oczy dookoła głowy, aby możliwie przewidzieć to co zrobią i zjechać im z trajektorii ich jazdy.

      Usuń