niedziela, 15 czerwca 2014

piszę bloga, żeby zmienić świat ?

znak zapytania jest ode mnie, a bez niego powiedziała to albo Anna Mucha albo Kinga Rusin w dzisiejszym DTVN. Szczerze , takiego zarozumialstwa to ja dawno nie słyszałem. Piszę bo jestem, bo chce, bo ratuje swój umysł przed zwariowaniem, bo może komuś pomogę spojrzeć inaczej na coś, ale nie żeby zmienić Świat. Ja nie James Bond, żeby uratować Świat, który jakimś dziwnym zrządzeniem losu zmierza ku zagładzie, zdurnieniu kompletnemu. Jedni liczą na boga inni na ufoludki, a jeszcze inni na sztuczną inteligencję, że pomoże nam się jakimś cudem wygrzebać z tego szamba, rzeczywistość jest bezwzględna najpierw trzeba zacząć od siebie, przestać pozwolić sobą manipulować i przestać manipulować innymi. Żyć naprawdę ważnymi sprawami, a nie pierdołami. Cieszyć się drobiazgami i nie zamęczać się nimi. Chociaż sam popełniam błąd i niszczę się psychicznie jakimś pierdołami.

Niestety dzisiaj jest kolejna rocznica, nie fajna no ale trzeba żyć . Czterdzieści lat mineło jak jeden dzień.

Czterdzieści lat temu Holendrzy rozegrali swój pierwszy mecz z Urugwajem wygrali 2:0 , w całych mistrzostwach zajeli drugie miejsce, może w tym roku też im się uda. Ciekawe czy to jakiś zbieg okoliczności, ale jak nie gra w piłkę nożną Polska to zawsze kibicuję Holandii tylko nie wiem czy bardziej piłkarzom czy kibicom, bo podaba mi się jak się bawią. Jeszcze nie byłem w Holandii, tylko w Hiszpanii dwa razy spotkałem dwóch młodych Holendrów i to byli najsympatyczniejsi obcokrajowcy jakich poznałem, ale może to był zbieg okoliczności. 


jeszcze jedna informacja, ostatnio zjeżdżam do Poznania na każdy weekend. Jestem w Poznaniu od piątku od 20 do poniedziałku do 4:00

4 komentarze:

  1. Jeśli dobrze rozumiem, to dziś urodziny? Wszystkiego najlepszego Atlu! Żeby Ci jak najczęściej słoneczniej niż chmurniej było.

    No a co do cyferek, to cóż, nie da się ukryć, że Vierzig nie fircyk, jak mawiają Francuzi. :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjazdy do Poznania pokazują, że chyba co raz bardziej masz dość Wr-ka. To jak z poszukiwaniem pracy w Po-niu? Nie wierzę, że w takim dużym mieście nie znajdzie się jakaś posada dla Ciebie. Może na początek coś mniej dającego zysk za to będąc na miejscu łatwiej jest rozglądać się za czymś innym, bardziej odpowiadającym. Podłącze się również do życzeń, choć Twoim czytelnikiem jestem od niedawna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie tak zamierzam zrobić i może obniżę zysk, ale będę na miejscu

      Usuń