niedziela, 4 maja 2014

wypalenie

czas pracy 50 godzin w pięć dni,
odpoczynek w sobotę nie dla mnie,
telefon od szefa w niedzielę naturalnie,
od ilu tygodni ? nie pamiętam, kto by to liczył,
niedzielny wieczór samotnie we Wrocławiu,
ktoś tu się żali , skład reklamację,
ależ skąd,
tylko że mu (czyli mi ) już się nie chcę
i chyba po mimo wszystkiego co się wydarzy powiem "Żegnam Was, już się nie spotkamy",
nie ma perspektyw, ale i tak wracam do siebie.

1 komentarz:

  1. To przykre, że tak Cię traktują. Pozostaje życzyć Ci, żebyś mógł to zmienić na lepsze dla siebie warunki. I wyrazić nadzieję, że uda Ci się zrealizować plany poprawy życia.

    OdpowiedzUsuń