Przede wszystkim w naprawdę sporej grupie faceci spotykają się w trzech sytuacjach:
- uprawiają sport drużynowy,
- chodzą razem na mecze, bo żony tego nie rozumieją
- idą się napić nie wody, facet musi się zresetować i żadna kobieta tego nie zrozumie.
Dzisiaj tak miałem, połączyliśmy punkt drugi i dla nich z trzecim bo ja robiłem za Krzysztofa, bardzo często za niego robię zwłaszcza z nimi bo w innych sytuacjach groziłby nam transport publiczny, a zwłoki jakie odwożę na pewno nie przypominają ciała stałego tylko płynne nie ważne jak to złapiesz zawsze Ci się wyślizgnie z rąk.
Dzisiaj mieli dzień na głupie żarty o sobie jako o pedałach*, alkohol jednak zmienia mózg, ja się w duchu z nich nieźle uśmiałem bo szczerze raptem tylko jeden z nich z wielkim przymrużeniem oka mógłby być moim sennym marzeniem. Rozwożenie pijanych gości w dzisiejszych czasach quasi sportowym samochodem ma jeden plus, wszyscy Ci co noszą jeansy biodrówki lub inne nowoczesne style zawsze pokazują część półdupka i uwierzcie mi bardzo często o wiele więcej niż górny początek rowka, zwłaszcza jak już sporo wypili ;).
* w trakcie ich pijackich wypowiedzi wyraz pedał nie padł ani razu, tylko autor postu go użył w celu szybkiego zwięzłego opisania rozmowy. Zdaniem autora użycie wyrazów "homoseksualista" lub "gej" sugerowałyby wysoki poziom rozmowy, natomiast był to poziom knajacki.
Dałeś asterysk (*), ale chyba zapomniałeś napisać odsyłacz do niego, czy tak ma być? ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację, zapomniałem się wytłumaczyć przed politycznie poprawnymi dlaczego użyłem słowa "pedał",
OdpowiedzUsuń