piątek, 15 sierpnia 2014

dzień dobry z Poznania

dzisiaj byłem w pracy, kończyłem to czego się podjąłem. Bardzo dobrze mi się pracowało bo nikogo nie było w firmie. Obawiałem się, że jeszcze jutro będę nad zadaniem ślęczał, ale z braku wszelkich możliwych rozpraszaczy, czyli szanownych koleżanek i kolegów z ich niecierpiącymi wielkimi problemami i ich małymi rozumkami o piętnastej wszystko zrobiłem. Wysłałem do wszystkich świętych e-maila z załącznikiem i mogłem wyjść z firmy i pojechać do Poznania. Jeszcze czeka mnie wizyta tam na koniec m-ca, ale mówi się trudno.
Wizja dwutygodniowego urlopu i powrót do Poznania powoduje, że mam dobry humor, nie pamiętam kiedy byłem taki szczęśliwy. To tyle.


3 komentarze: