niedziela, 16 września 2012

reklamowanie bloga

pod poprzednim postem znalazł się komentarz, który zawiera link do czyjegoś bloga zajrzałem, jak polubię wpisy gościa to zapewne zobaczycie z boku o tym informacje, ale ten komentarz zawiera jeszcze jedną informacje wzbudzającą moje zdezorientowanie, zaskoczenie. Po prostu jestem wstrząśnięty i zmieszany. To jest kolega autora. 
Nie wiem jak wy, ale ja jakoś szczególnie nie reklamuje tej swojej pisaniny, nie mówię, gorzej czasem zasłyszaną myśl w rozmowie wykorzystuje do tego skrobania, ale nie chwalę się, że piszę bloga. Z boku jest lista co lubię czytać, gdzie zaglądam, to nie jest reklama innych blogów to jest zwyczajnie informacja, co lubię czytać. Wiem, że nie którzy blogerzy są celebrytami i blog jest dla nich elementem autopromocji. Czytałem wielokrotnie, że niektórzy blogerzy się spotykają, z niektórymi sam bym pogadał. O tym skrobaniu nie informuje moich znajomych z którymi się spotyka. 
Dla mnie blog to płaszczyzna poznania ludzkiej myśli, nie wiesz czy jestem niski czy wysoki gruby czy chudy, czy jestem blondynem czy brunetem, a może rudzielcem. Żaden aspekt mojego wyglądu, czyli to co jest pierwszym elementem w poznawaniu ludzi znikło. Czasami zwiększam atrakcyjność wpisu obrazkiem, niestety jest to obrazek z netu , doskonały model jeszcze podretuszowany w programie graficznym. 
Wracając do reklamowania blogu nie przeszkadza mi to, choć sam tego nie robiłem , zwykle jak coś ciekawego znajdę to zostawiam komentarz ale bez podania adresu zwrotnego, google mu i tak pomoże w poszukaniu kto pozostawił ten wpis.
Na koniec najbardziej absurdalna forma reklamowania bloga , karteczka z adresem przyklejona na przystanku tramwajowym, tak jak czasami reklamują się korepetytorzy.  Nie wyobrażam sobie tej formy reklamy w moim wydaniu , kilka słów i adres.

10 komentarzy:

  1. reklamowanie bloga, hmm... zazwyczaj ignoruję takie reklamy, zniechęcają mnie osoby, które na siłę chcą mi wetknąć jakiś produkt, a tak się czuję jak ktoś podaje mi adres bloga i koniecznie chce bym zostawił komentarz lub, co gorsze, zalinkował go od razu... rozumiem, że można zostawić komentarz i nick może doprowadzić do bloga autora komentarza, ale nie w takiej formie jak tu to zostało zrobione :] choć oczywiście to tylko moje spojrzenie, każdy może mieć inne :]

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż... macie Panowie rację... i to sporą. nie reklamuję blogów znajomych, choć może powinienem? może to jest teraz standard? sam nie wiem... mam nadzieję jednak, iż wszystko pozostało bez zmian.

    może to jakaś desperacja? nie wiem, co kieruje takimi ludźmi i nie wnikam. jakbyście jednak szukali kogoś do reklam, to mogę wywiesić na przystankach autobusowych. tramwajów nie mamy! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Cholerka, o mnie już wiadomo, że jestem chuda i "zbyt seksi" :P mimo tego w większości zgadzam się z Altu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam zapytać, kto jest celebrytą (boję się ich)

      Usuń
  4. Ej, ja zauważyłem, że ta 'reklama' znalazla sie na wszystkich moich znajomych gejowskich blogach na zasadzie ctrl c i ctrl v :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak poza tym to fajny blog, wpadnij tesh do mnie i skomciuj jak najczesciej!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111

      Usuń
  5. U mnie ta reklama się znalazła już drugi raz- wcześniej pisała to osoba anonimowa. Mam zasadę, że jak nie znam adresu internetowego (lub nie kojarzę), albo jest to od nieznanej mi osoby jak w tym przypadku to nie wchodzę na taką stronę.

    Parę lat temu na gg ktoś na gg wysłał mi z nr którego nie miałem w kontaktach że widział moje zdjęcie na jakieś stronie i podał linka. Link dziwny był. Ale oczywiście moja ciekawość wzięła górę. I później tylko mogłem formatować dysk i wgrywać system od nowa. Dlatego teraz jestem ostrożny w otwieraniu nieznanych linków.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też zauważyłam takowy komentarz, choć na moim poletku taki chwast nie wyrósł

    OdpowiedzUsuń
  7. bo desperaci łapią się wszystkiego... nawet przystanku autobusowego... heh co zrobić geje/blogasy celebryci muszą tak, inaczej nie potrafią. nic tylko unikać i nie nabijać zbędnej statystyki.
    btw. dlaczego nie masz mnie w ulubionych? :P bo zaraz strzele focha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie, w trosce o dobry humor naszego czytelnika BOK zgłosił tą nieprawidłowość do odpowiednich służb IT i usterka została usunięta. ;))

      Usuń