niedziela, 23 września 2012

nie mam ideałów

dzisiaj rano w niedziele to oznacza o 10 szybko wsiadłem w samochód, żeby podjechać do mechanika w celu usunięcia drobnej usterki, aby nie narazić się policji podczas powrotu do Wrocławiu. Miałem włączone radio RMF Classic, był wywiad z aktualnie najbardziej popularnymi hip hopowcami z Paktofoniki. Przepraszam bardzo, ale młodsi ode mnie zaraz się wkurzą. Miałem ochotę iść zobaczyć ten film, bo lubię być na bieżąco z wydarzeniami kulturalnymi, kino, książka, TV to jest to co bardzo lubię, trochę mi wstyd, że dawno nie byłem w teatrze, na wystawie, w filharmonii, ale prawda jest taka, że stałem się więźniem kredytów na mieszkanie i  samodzielne życie nie u rodziców.   Niestety wywiad zadziałał odwrotnie niż miał, to nie był wywiad promocyjny tylko chyba anty promocyjny. Wiem, że film jest fabularyzowaną wersją według scenarzysty i reżysera, to nie jest biografia, fakt konsultowana z żyjącymi bohaterami, ale jednak rządzi się swoimi prawami. Na filmie chcą zarobić ludzie, którzy bardzo nie honorowo się zachowali podpisując kontrakt z młodymi artystami. Żyjący artyści coś tam tworzą , ale chyba już nie z takim sukcesem, skoro zdecydowali się podpiąć pod historię sprzed 10 lat, ale o mało nie umarłem ze śmiechu, kiedy artysta użył zwrotu "nie zdradziliśmy swoich ideałów". 
Przepraszam bardzo co to takiego jest "moje ideały". 
Idźmy dalej , jeszcze nie czas na podsumowania. Dzisiaj staram się nadrobić braki w informacji, więc siadam przed internet i czytam "Ale jak młodzi mają tu żyć", szczerze nie wiem, nawet nie wiem czy nie daliśmy Europie prezentu, który miał być naszą Polski siłą, młodzi, energiczni wykształceni ludzie. Ktoś zapłacił za ich wykształcenie, państwo Polskie jeśli to była publiczna szkoła wyższa , rodzice i dziadkowie jeśli to była szkoła prywatna. Późno się usamodzielniłem, ale nigdy nie zapomnę tego, że moje życie licealisty i studenta było finansowane przez rodziców i dziadków. Teraz wielu rzekomo z tych wykształconych ludzi pracuje na zmywaku gdzieś w Europie, czy to źle, nie. Czy są czemuś winni, nie. Jedno wiem na sto procent zostali oszukani, przez uczelnie, które dały im tytuł magistra nie warty papieru na którym to wydrukowano. Bohaterka tego listu do redakcji nie ma wielkich wymagań, chce żyć samodzielnie i raz w miesiącu wyjść do kina, nie piszę że będzie jej przykro jeśli nie będzie mogła kupić sobie sushi w dobrym delikatesie, bo woli dyskonta i sama potrafi przygotować sobie jedzenie. 
Jeszcze trochę po marudzę. Redaktorze Miecugow, do jasnej cholery kto jest odpowiedzialny za to, że od 20 lecą seriale z jakąś "Agata", jacyś "Mostowiakowie" lub inny chłam. Ja ? Media od lat zachowują się jak kobiety wolnych obyczajów i mają pretensje o etos dziennikarstwa. Przecież aktualnie nazywanie takich ludzi jak Pan Miecugow, Lis, czy Pani Olejnik dziennikarzami to jest kpina z inteligencji odbiorcy, oni są tylko celebrytami. Nie prowadzą wywiadów , tylko spotkania przekrzykiwaczy lub potakiwaczy. Jest sporo mediów i żeby wypełnić w nich czas to trzeba było obniżyć loty, a na dodatek można było na tym zarobić. 
Podsumujmy "nie mam ideałów", bo zbliżający się do czterdziestki facet jeśli jeszcze jest w stanie samodzielnie myśleć, stwierdzi że nie może mieć swoich ideałów, musi mieć pracę, żeby zarobić na kredyt i jedzenie i będzie to ciągnął tak długo jak trzeba i jest szczęśliwy, że płaci tylko za siebie . Czasami zadaje sobie pytanie czy jego Matrix to też ich Matrix, ale coraz bardziej jest świadomy, że oni mają swój Matrix. Na koniec oświadczam, gdybym wyjechał kiedyś z tego kraju, to będę tęsknił za przyjaciółmi, ale na pewno nie wrócę, a żale Pana Miecugowa zważywszy na fakt że ostatnio korporacja w której pracuje cienko przędzie są chyba żalami osoby, która obawia się zwolnienia i statutu Pana Figurskiego.

2 komentarze:

  1. Nie wiem, czy naprawdę tak miało być, że podaje Twoją aktualną lokalizację - nie boisz się że zaraz fani wpadną na herbatkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. skorygowane, ale numer tylko mnie tam nie było

    OdpowiedzUsuń