o tym poście myślę chyba od dwóch dni. W ciągu roku wiele razy bluzgałem, że znowu w życiu mi nie wyszło, że to nie tak miało być. Kilka postów na ten temat nawet skrobnąłem. Dzisiaj patrzę z lekkim uśmiechem i sam przed sobą muszę przyznać, że to może nawet być jeden z lepszych roków w ostatnich czterech latach. To nieopisane, niezmierzone uczucie po głębszym zastanowieniu postanowiłem podsumować w bardzo niepolskim stylu czyli dlaczego rok 2015 uważam za nawet udany. Tak moi drodzy Atlu, ze łzą w oku będzie wspominał rok 2015 i z lekka paniką spogląda w przyszłość.
W moim życiu najbardziej lubię podróże zwłaszcza te w stylu wakacyjnym. Plażą, słońce i skąpo ubrani kolesie, a jak to są Hiszpanie to chyba wszystko oczywiste. W tym roku miałem wakacje po kilkuletniej przerwie i oby było mnie stać na wyjazd w roku 2016 , żebym nie musiał czekać kilka lat.
Praca, szczerze jak praca, ale nie ma nadgodzin za free w ilości minimum ośmiu godzin na tydzień,a na dojazd tygodniowo tracę dwie godziny zamiast sześciu. Czy ja potrzebuję czegoś więcej. Zaakceptowałem myśl Duńczyka "z wiekiem spadło we mnie zapotrzebowanie na zysk, a wzrosło na święty spokój".
Chyba te dwie rzeczy nie dałyby mi tak dobrego samopoczucia gdyby nie moje działanie społeczne i poznanie kilku nowych twarzy. Chyba starożytni astrologowie przypisując mojemu zodiakowi potrzebę poznawania nowych ludzi dla dobrego samopoczucia wiedzieli o mnie coś, czego odkrycie zajęło mi trochę dużo czasu. To zajęcie po pracy bardzo mi się podoba zwłaszcza ludzie z którymi to robię.
Żeby nie było tak słodko i kogoś nie zemdliło, dostrzega jeden poważny minus roku 2015 nie znalazłem drugiej połówki , a zegar tyka coraz głośniej i to troszkę przeraża. Zaczynam panikować, że dla mnie nie stworzono mojego egzemplarza Romeo.
wszystkim , którzy jakimś dziwnym zrządzeniem losu odwiedzili to miejsce w blogosferze choć raz , składam najserdeczniejsze życzenia.
Spędzenia tych wolnych dni , w taki sposób jak chcecie z ludźmi, których kochacie i szanujecie, na krześle, fotelu lub kanapie. Na siedząco lub leżąco, ale tak jak Wy chcecie, a nie jak wypada. Zajadając karpia, a może schab to Wy decydujecie. Popijając Colę, a może whisky. Tylko proszę nie męczcie się Świętami bo od tego są inne wydarzenia w Waszym w życie.
Dla Was ode mnie, moja ulubiona świąteczna piosenka ;)
a gdyby ktoś miał inne gusta muzyczne, to tak dla rozluźnienia szukam Mikołaja, najlepiej gdyby wyglądał jak ten poniżej ;)
pewien aktor tak wypowiedział się o polskiej Konstytucji, według niego jest UŁOMNA. Czyli jaka ? Niedoskonała ? Gorsza ?
I co ja z tym mogę zrobić ? Co on może zrobić ? Nie przestrzegać, olać, nie szanować?
Polityka każdego z nas dopada, dotyczy. To nie polityką się brzydzę, tylko Politykami. Nie szanują ludzi, którzy ich wybrali w ramach obowiązujących zasad i postanawiają zmienić te zasady. Skoro zmieniają zasady powinni poddać się jeszcze raz woli narodu i potwierdzić swój wybór według nowych zasad.
Dlaczego do cholery ja wszystko pamiętam czego się uczyłem, czego mnie nauczono, a może zmanipulowano.
Nie ma idealnego człowieka. Pod względem fizycznym jak i intelektualnym. Każdy z nas jest błędem ewolucji. Nasze człowieczeństwo tworzy błąd. Nie jesteśmy wstanie stworzyć idealnego świata, nie ma na to wzoru i nie będzie. Możemy poszukiwać, ale to będzie proces ciągły, możemy zmierzać ku doskonałości, ale nie wolno ulec nam złudzeniu że dotarliśmy do celu. Jeśli ktoś jest przekonany, że jego rozwiązania są najlepsze, to albo jest szaleńcem, albo jest Bogiem. Co oznacza, że nastał armagedon.
Kto zgadnie nazwisko aktora , któremu odbiła sodówka , wygrywa uścisk na misia . Niestety internetowy ;). Ostatnio kilka osób, które lubię podziwiam. Tak się ze mną witają i chyba cwane bestie stwierdziły, że wygląda to najlepiej dla postronnych obserwatorów.
w tym roku bardzo źle znoszę grudzień. Wprawdzie prezenty kupiłem, ale na samą myśl o wieczerzy wigilijnej szlag mnie trafia. Najchętniej wyjechałbym tam gdzie nie ma tego typu ściemy. Kilka lat temu rozmawiałem z z pewną Panią, która latała do Indii na ten okres bo jej zdaniem tam się nie obchodziło tych świąt, a jest ciepło i można mile spędzić ten okres. Chyba w następnym roku skorzystam.
Ostatnio nie chce mi się chodzić na siłownie i podziwiać męskie dupy. Nic mi się nie chce.
Wstaje na trzy razy, liche śniadanie, praca osiem godzin, obiad, piwo i idę spać no zajebiście nie ma co.
Czytam bez zrozumienia, oglądam bez zaciekawienia, słucham nie pamiętam czego.
Cel na święta, wyspać się. Zapewne do końca roku powstaną dwa posty, tylko tyle dam radę.
jak co roku, robię za mikołaja dla dzieciaków mojego brata. Kupuję prezenty w imieniu własnym i dziadków czyli moich rodziców. Od momentu kiedy wsiadłem do samochodu o 21 prześladuje mnie niepokój, że miałem im pomóc w prezencie dla wnuka, bo dla wnuczek sami kupili. Ja mam prezenty w imieniu własnym i w imieniu dziadków dla dziewczynek , a do bratanka chyba przyjdzie Grinch. Żenada. Jeszcze jest czas, ale całe popołudnie i wieczór tracić na szukanie prezentów to lekka przesada. Będzie trudno.
Celem rozładowania napięcia dziś klip gwiazdy Poznań Pride Week 2015 , ciekawe czy będzie w 2016. Wyluzujcie idą święta, przestańmy negatywnie komentować (hejtować) znajdźmy pozytywy u innych ludzi ;)
Fajny ten mniej znany koleś ;)
dzisiaj po pracy postanowiłem zjeść coś w pobliskiej mini galerii. Kiedy do niej dotarłem już przy wejściu straszyły mnie dwie choinki. W grudniu jakoś trawie świąteczne dekoracje, ale te wyglądały okropnie. W galerii małe choineczki co kilka metrów nie wyglądały nic lepiej. Za mistrza dekoracji się nie uważam, ale tym razem to jakaś zemsta plastyka. Tak nieładnych dekoracji świątecznych to ja dawno nie widziałem.
Muszę kupić prezenty dla tej mojej trójki i zastanawiam się nad ogłoszeniem konkursu na najgorszą sklepową dekorację. Niestety skład jury mocno ograniczony bo jednoosobowy, ale sugestie mile widziane ;).
Kupno prezentów dla jedenastolatka i czterolatek jest jak "być albo nie być" Wujka Scrooga
Ps. ostatnio mało piszę bo staram się nie komentować wydarzeń bieżących.
Ps2. Przygotowuję się do pewnego debiutu. Czy ktoś w miejscu pracy był ofiarą homofobii i wyleciał z miejsca pracy lub nie miał sił kontynuować i sam zrezygnował ?
szczerze, moje imię to prawdziwe i to wyszukane przez feca w jakiejś analizie oddaje świetnie moje nastawienie do świata. Jak niedźwiedź zapadłbym najchętniej w zimowy sen i obudził się na wiosnę , czyli wtedy kiedy dzień trwa minimum dwanaście godzin. Oszaleję przez te egipskie ciemności.
Prześladuje mnie muzycznie ten koleś, jego piosenka o dziwo ułomności języka polskiego nie definiuje kogo on kocha? Dziewczynę ? Chłopaka ? Jestem bardzo zdziwiony, że żaden geniusz internetowy nie podłożył tej piosenki do klipu tylko z chłopcami, jakiś serial jakiś ślub z kraju gdzie chłopaki mogą go zawrzeć. Pomarzyć mogę.