jedno wydarzenie z mojego życia, otwarło mi oczy. Chociażbym nie wiem jak chciałbym być ekologiczny, no qrwa nie da się. Chociaż rozumiem postulaty Zielonych i je popieram, to oni przez swój mały rozumek wyrzucili mnie na śmietnik przedmiotów zagrażających światu. Houston mamy problem.
Od czasu kiedy weszła w życie ta absurdalna chamska reforma odbierania śmieci przez gminy, to nie dosyć że mój blokowy śmietnik jest bardzo często przepełniony to jeszcze zmieniono mi zbiorowe śmietniki od segregacji na takie większe o sporych gabarytów, klapą co tylko spore chłopy są w stanie podnieść. Czyli co z tego, że segreguję śmieci jak mogę je wrzucić tylko do kosza "zmieszane" jedyny otwarty w pozostałych aby wrzucić trzeba podnieść wieko. Jestem bez szans. Moje gratulacje porządny Poznaniu, pokazałeś mi środkowy palec.
Lekki przymrozek i moje autko niedużych rozmiarów, ale żłopiące w trybie miejskim 9 litrów benzyny odmówiło posłuszeństwa. Komunikacja miejska, promuje Pan Prezydent, wszyscy zachwalają z domu do pracy bez przesiadki no doprawdy nic tylko korzystać. Człowiekowi z wiecznym katarem nie przeszkadzają specyficzne zapachy miejskie. Niestety kierowcy miejskich autobusów chyba nie do końca są świadomi, że wiozą ludzi, a nie pyry. Jeżdżę automatem i jestem wstanie ruszyć i zahamować tak, że mi jajko nie spadnie z fotela pasażera, a nie że jeśli nie masz dwóch rąk lecisz na drugą stronę autobusu jak piórko.
Dziękuję bardzo za działania ekologiczne i tak najwięcej zyskują na nich agencje reklamowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz