niedziela, 8 lutego 2015

Wymówkologia

tytuł ukradłem z postu Pani Izabeli Łukomskiej-Pyżalskiej. Poruszyła interesujący w dzisiejszych czasach temat. Kulturę wychowania fizycznego w Polsce. Otyłość młodych Polaków. Zgadzam się z nią, że od wielu lat, rodzice znajduje usprawiedliwienie dla swoich dzieci by zwolnić ich z zajęć ruchowych. Tylko przed maturą rodzice fabrykują zaświadczenia o dysleksji, dysortografii. gdy matematyka wróciła na maturę zaczną udowadniać, że z liczbami też można mieć problem jak znane mi trzy latki i liczą na przykład w taki sposób 1,3,3,5,8 

Jako dzieciak, byłem Krecikiem według mojej mamy. Fizycznie wyglądałem jak ten Krecik z czeskiej bajki. Spodnie na szelkach , ogrodniczki i trochę wystający brzuch i tylko zawołać, Ahoj ;)
Pomimo chęci uczestniczenia we wszystkich zajęciach szkolnych z woli nauczycieli WFu od czwartej klasy nie uczestniczyłem w lekcji wychowania fizycznego. Ze względu na moje bezpieczeństwo. Najlepiej obrazowało to zdanie wymienione przez Panią z magistratu, kiedy cała moja klasa miała szkolenie na kartę rowerową. Nie dostałem jej,  nie zostałem  dopuszczony, bo  "nie wyobrażam sobie jak on może jeździć na rowerze".  Wtedy czułem się pokrzywdzony i świat mi się zawalił, sam nie wyobrażałem sobie, że za kilka lat moja zemsta będzie słodka. Ta sama Pani musiała wydać mi dokument "prawa jazdy". 

W liceum z rozpędu też miałem zwolnienie lekarskie z zajęć WF. Nie do końca jestem przekonany, że to było dobre. Niestety winni są nie tylko rodzice, ale co gorsza lekarze bo gdyby byli inteligentni społecznie to napisali by zwolnienie, jakie w liceum napisał mi lekarz od pewnych zajęć manualnych , a kilka lat później lekarz wyrażający zgodę na moją jazdę samochodem. 
Po zwolnienie z tych zajęć poszedłem jako licealista sam , na żądanie nauczyciela prowadzącego bez rodziców. Lekarz nawrzeszczał na mnie, że obowiązkowo mam w nich uczestniczyć, a następnie naskrobał zwolnienie z oceny moich starań stwierdzając , że ocena ma być neutralna dla moich działań z innych przedmiotów, ale mam robić wszystkie ćwiczenia jak inni uczniowie. Jestem przekonany, że to było pierwsze takie zwolnienie w życiu tego nauczyciela, a ocenę dostałem za ilość oddanych prac, a nie ich jakość. 
Drugi raz w życiu dziwną opinię lekarską przeczytałem o sobie, gdy startowałem na prawo jazdy. Lekarz napisał zgodę, kończąc ją zastrzeżeniem "konieczna adaptacja pojazdu przez inżyniera mechaniki uwzględniająca ograniczenia fizyczne ". Do końca życia będę pamiętał to zdanie, bo po raz pierwszy zobaczyłem jak ktoś zrzucił problem ze swoich barków nie zrzucając go na mnie, wręcz wymagając ode mnie pokazania możliwości, po raz pierwszy poczułem się nie jak problem tylko jak wyzwanie.

Jakiś czas temu na ten blog trafiała duża ilość osób przez blog pewnego lekarza i ten wpis po części dedykuję jemu i jego czytelnikom, bo wielu z nich to zapewne też lekarze. Możecie wypisywać te zwolnienia bez ograniczeń,tylko wtedy wydłużcie sobie okres kiedy będziecie mogli przejść na emeryturę. Przyczyna skutek cała ekonomia. 
Wiem, że zaglądają tutaj też nauczyciele, proszę wykażcie ograniczone zaufanie do przedstawianych wam zwolnień Mam jedną dla Was radę może na lekcję ogólną o życiu. Uświadomiła to mi ponad rok temu Pani Psycholog z Wrocławia, której poznanie była dla mnie bardzo cenne, powiedziała coś w stylu  "wiele razy słyszałeś, że nie dasz rady, kiedy kilkanaście razy pokazałeś że Ty dasz radę. Przestałeś słyszeć to zbędne słowa. Tylko Ty sam możesz odpowiedzieć czy dasz radę."

9 komentarzy:

  1. Jeszcze linijek kilka i artykuł polecany musiałby się zaczynać od ostrzeżenia, iż zawiera lokowanie produktu. Nic ciekawego nie wnosi. Rzuca tylko oklepanymi oskarżeniami i to głównie wobec szkoły, która przecież od jakiegoś czasu winna wszystkiemu.
    Pani raczej powinna polecać Twój post, nie odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ona jest celebrytą , a ja skrzatem blogosfery

      Usuń
    2. To ja jestem w takim bądź razie bezczelną ignorantką, bo o wspomnianej pani raz pierwszy słyszę.

      Usuń
    3. W odniesieniu do tzw. celebrytów swej nieznajomości tych osobników w żadnym wypadku nie uznaję za przejaw ignorancji, lecz za objaw zachowania resztek smaku kulturalnego, którego i u Ciebie, atko, się dopatruję, więc nie dajmy się wkręcać naszemu gospodarzowi, co się teraz za "skrzata blogosfery" przebrał i kit takowy ludziom wciska.

      Usuń
    4. Moi drodzy , ten Leprechaun jako mój awatar coś oznacza, i dlatego nie przebrałem się za skrzata blogosfery tylko tak siebie postrzegam. Jest to podobno skrzat złośliwy, zapewne moje niektóre teksty mogły być lub nawet będą tak odbierane, ;)

      Usuń
    5. Bardzo osobliwe i ciekawe te Twoje deklaracje. Można wręcz zacząć domniemywać, iż jak one jesteś trudny do oswojenia, łatwo wpadasz w złość, masz świdrujące, małe zielone oczy, nie stronisz od dobrego alkoholu, fajki czy tabaki … i wreszcie jesteś strażnikiem skarbu ukrytego na końcu tęczy. Teraz to już wszystko jasne … :P

      Usuń
    6. nie palę, nie zażywam tabaki ;)

      Usuń
  2. Zgadzam się z Panią Atką! Z pewnością wystąpiła tu jakaś niechybna pomyłka związana z kwestią, kto kogo powinien polecić w tym temacie i dlaczego. :)

    Wiele wskazuje na to, iż ja także stanowię jednego z bezczelnych ignorantów, którzy to nie wiedzą o naznaczonym błyskotliwością istnieniu pani Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej. Choć może jest zupełnie inaczej... Najprawdopodobniej nie do mnie należy ostateczny osąd w tej sprawie.

    Panie "skrzacie blogosfery", Atlu, gratuluję kolejnego świetnego wpisu i determinacji w osiąganiu swoich celów, a także znaczących, życiowych sukcesów! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o tą Panią, to kojarzę ją przez to , że pochodzi z Poznania i kandyduje we wszelkich możliwych wyborach i na wszelkie możliwe stanowiska. Trochę politycznie zakolegowała się z Ruchem Palikota i kilkoma portalami quasi opiniotwórczymi. Znajomość jej osoby nie jest wymagana, a nawet mnie uspokoiliście, że ma mniejszy wpływ opiniotwórczy niż miałem obawy.
    @atka i Matt , bardzo jest mi miło, że kierunek rekomendowania posta powinien być odwrócony. Dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń