Od kilku dni z powodu pewnych wydarzenie zastanawiam się nad rozwojem człowieka. Był Znachor, później Felczer teraz jest Lekarz, a co będzie ? To jest zawód, w którym ludzie są wyposażeni w coraz lepszą wiedzę. Niestety są też zawody, które reprezentują coraz lepszy marketing nazewnictwa i budują coraz większą świtę, była Rachuba, później Kadrowa, a ostatnio Personalny lub HR, który niestety świetnie udaje jaki to jest potrzebny i na dodatek wiedza tych osób wcale się nie zmieniła poza odbywaniem szkoleń, które przez przeciętnego człowieka postrzegane są jako techniki manipulacji ludźmi.
Niestety jakiś czas temu przeczytałem wyjaśnienie co to jest gówniana praca, czyli taka nie do końca komuś potrzebna i przede wszystkim efektywna, na tej liście był HR.
Niech mi ktoś wytłumaczy po co mam odbywać rozmowę z kimś, kto ma w głębokim poważaniu rachunek ekonomiczny firmy i jedyne co potrafi to porównać wysokość oczekiwanego wynagrodzenia i jak fajnie mi się z nim rozmawiało, a nie jest w stanie dać odpowiedzi, który z kandydatów jest w stanie przynieść firmie większe korzyści. Z HR jest jeden podstawowy problem, coraz częściej zatrudniani ludzie są po socjologi, którzy zrobili jakiś kurs z naliczania płac. Zamiast ludzie po ekonomi, którzy zrobili podyplomowe z socjologii.
Ostatnio nie mam dobrego nastroju, czuję się jakbym grał w futbol amerykański tylko w drużynie przeciwnej wszyscy mają po dwa metry i ochraniacze, a dla mnie nie było ochraniaczy bo jestem za mały.
Ej w mojej firmie są trzy działy - kadry zajmujące się kwestiami socjalno-bytowymi, płace które zajmują się, no, płacami i zarządzanie zasobai ludzkimi ktory przeprowadza rekrutacje ;) Ja też się uczę całe życie, dzisiaj na przykład rozkminiam abc księgownia bo chcę założyć własną firmę i nie wiem z czym to się je ;)
OdpowiedzUsuń