trafiam co tydzień w weekend na powtórki seriali. Czasami niektóre odcinki oglądam po raz pierwszy inne widzę po raz kolejny. Zastanawia mnie scena z serialu rodzinka.pl. Kolega najstarszego syna, na moim zdaniem niegrzeczne pytanie matki przyznaje się, że jest gejem. Dla mnie dalsza akcja jest nieszczera, nieprawdziwa. To było już jakiś czas temu, a mnie cały czas nie pasuje, coś mnie uwiera.
Wraca do mnie.
Kiedy ostatnio pojawiły się w mediach informacje o połowinkach , studniówkach coraz bardziej jestem przekonany o kolejnej grze pozorów, jedni są bo muszą, drudzy są bo wypada. Taka gra pozorów. Ponieważ od mojej studniówki upłynęło sporo czasu, a to były inne czasy to może źle pamiętam, ale zapewniam Was na mojej nie było żadnej pary homo, natomiast było sporo par koleżeńskich.
Szczerze nawet dzisiaj nie wyobrażam sobie takiej jawnej demonstracji, nikt nie zaryzykuje represji na maturze i w ostatnich miesiącach liceum.
W ostatnich dniach dopadają mnie wspomnienia z moich czasów liceum, chociaż wtedy wydawało mi się, że życie jest trudne to nie miałem pojęcia co mnie jeszcze czeka. Wspominam nauczycieli, kolegów i koleżanki, ale najbardziej wspominam chłopaka koleżanki z klasy, chodził do naszej szkoły. Lubiłem go obserwować, proporcje fantastyczne miał cholerny urok osobisty, nie pamiętam nazwiska, ale kojarzę że nawet nauczycielki miały miękkie kolana na jego widok. Niestety był starszy o dwa lata, skończył wcześniej trzeba było się przerzucić na inny obiekt westchnień, ale to nie było już to. Niestety nie były to czasy wypasionych komórek, więc nawet nie mam jego fotki.
Trochę tego wszystkie żal, kiedy miejsce w którym jestem nie oceniam jako panteonu bohaterów, tylko raczej kamieniołomów dla potępionych.
obrazek został zamieszczony dzięki uprzejmości tumblr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz