sobota, 16 marca 2013

wypaliłem się, jestem staruszkiem

aktualnie przeżywam kryzys wieku średniego. Hetero, Homo nie ważne kogo kochasz. Zwyczajnie facet zbliżający się do czterdziestki to marna wersja faceta. Chcesz udowodnić sobie i otoczeniu, że możesz wszystko, a prawda wygląda inaczej. Kiedy ma się dwadzieścia lat , ktoś kto ma jeszcze raz tyle to staruszek. Kiedy ma się trzydzieści lat to w życiu człowieka najfajniejszy moment , którego się nie docenia, ja go nie doceniłem. Zwyczajnie jest się najbardziej zajebisty na świecie, najpiękniejszy, a marnuje się go na na nieistotne pierdoły.
Dzisiaj uświadomiłem sobie, że maksymalnie mogę mieć okazję zobaczyć rok 2074 i to nie było miłe przemyślenie.
Na poprawę humoru

5 komentarzy:

  1. Nie przesadzaj, to nadal tak samo fajny wiek jak i trzydziestka. Byle by się dobrze zakonserwować na starość i nie być samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak przekroczysz 40tkę to wtedy będziesz panikował :P a na razie korzystaj z dobrodziejstw jakie daje trzydziestka ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Sugerujesz,że teraz jest najfajniejszy moment mojego życia? Może to dotyczy tylko mężczyzn? W liceum słyszałam od nauczyciela historii, że "to właśnie nasz najlepszy czas" i że później będzie tylko gorzej. Dziwny facet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dotyczy wszystkich kobiet, mężczyzn i tych niezdecydowanych ;)

      Usuń