poniedziałek, 9 lipca 2012

92 % Polaków nienawidzi mnie ?

Doprawdy ? Po prostu super ? Kilka dni temu przeczytałem gdzieś w sieci, jaki problem Polacy mają z innością. Wprawdzie pytanie było dość ostro postawione i brzmiało tak jak poniżej :
Kogo traktujemy najgorzej ?
Oto statystyczne odpowiedzi
Chorych psychicznie 49 % ,
Homoseksualistów 49 %
Osoby niepełnosprawne fizycznie 43 %
Osoby o odmiennym kolorze skóry 43 %
Ludzi starszych 33 %
Osoby po rozwodzie 15 %

Nie ma co, mam nadzieję, że moje sumowanie ma charakter prowokacji rodem z tabloidu, i że tak naprawdę to są Ci sami ludzie, źle traktują innych ludzi bez względu na zmienną. Ci sami Polacy są chamami wobec ludzi starszych , niepełnosprawnych, czy gejów. Czyli maksymalnie 49 % Polaków jest ksenofobami, którzy mają uprzedzenia wobec innych ludzi bez względu na powód.

Ponieważ wczoraj i dzisiaj zdarzyły mi się moim zdaniem zabawne historie, nadal powodujące, że jako 100 % naiwniak będę wierzył w dobroć drugiego człowieka opowiem wam kilka dialogów z mojego życia , kilkadziesiąt osób je zna i nie zawsze wiedzą czy wypada się śmiać, więc żeby nie było wątpliwości pozwalam się rechotać na całego, niepełnosprawni mają poczucie humoru , wiersz wolny oznacza nową historie:

Kiedyś z bratem zajechałem samochodem na parking pod jakieś centrum handlowe ja jako kierowca, on jako pasażer. On wyskoczył z samochodu szybko, a ja coś jeszcze robiłem w środku i nagle widzę jego twarz w drzwiach samochodu:
  • Możesz szybciej wyłazić , bo mnie zaraz jakiś starszy Pan zlinczuje stanąłeś na kopercie dla inwalidy.
  • Chcesz mi powiedzieć, że cudownie ozdrowiałem i mam normalne ręce – zapytałem złośliwie – szarpiąc się w środku z branymi ze schowka jakimiś drobiazgami
  • Niestety nie, ale samochód według Pana jest za drogi na inwalidę bo wygarnął mi, że mam stracha, że mi go ukradną
Wysiadłem, mina Pana bezcenna, samochód był pożyczony.

Jak muszę tankować paliwo, to zwykle proszę obsługę o pomoc i z tym nie ma problemu, niestety te same osoby obsługują dystrybutor od gazu no i kiedyś zdenerwowany Pan nie mogąc się doczekać obsługi zauważył, że jeden z Panów tankuje mój samochód i się zaczęło
  • Nie widzi Pan, że ja czekam – zaczął klient
  • Jak skończę tankować samochód tego Pana – wskazując na mnie -podejdę do Pana
  • Co rączek się nie chce brudzić ?
  • Szczerze nie chce się brudzić – odparłem, właściwie na tak zadane złośliwie pytanie nie wiem jak należy odpowiedzieć. I ruszyłem w kierunku do kasy. W tym momencie facet dopiero mógł zobaczyć, że nie jestem doskonały, ale sprzedawca też sobie ulżył i powiedział co o nim myśli. Kiedy wróciłem po zapłaceniu Pan podszedł i powiedział
  • Przepraszam
  • Niestety mleko się wylało – to była moja odpowiedź, chociaż szczerze powiem , że było mi go żal.

To jest z ostatniej soboty, muszę przyznać, że irytują mnie żebrzący we Wrocławiu zwłaszcza dzieci. Siedzę sobie w Starbucku , tylko dlatego, że mają darmowy internet, ale rad im za to zamówiłem ciastko i kawę. Jakiś chłopak z obsługi zaniósł mi ciastko i kawę do stolika,a przecież wiadomo, że to lokal radź sobie sam, te wąskie małe stoliczki obok siebie, obok mnie siedział fajny młody gość biedak był ofiarą zasłyszanej rozmowy. Podszedł dzieciak żebrzący , który chciał, kasę, lub ciastko i usłyszał NIE, ale ważniejsze była nasza rozmowa :
  • Pan ma krótsze ręce od urodzenia ?
  • Tak
  • Jak Pan będzie jadł to ciastko ?
  • Normalnie, widelcem – wypaliłem
  • Dlaczego tak się Pan urodził ?
  • Zażalenie proszę wysłać do Pana Boga – że to wypaliłem nie żałuję, bardziej mi było wstyd przed chłopakiem siedzącym obok i powiedziałem do niego
  • Przepraszam, że musiał być Pan świadkiem tej rozmowy.

I ostatnia historyjka na dziś, wchodzę do tramwaju i dostrzegła mnie matka z synem kazała mu ustąpić miejsca dla mnie, chłopiec zrobił to automatycznie może miał z trzynaście lat, wcale ta dzisiejsza młodzież nie jest taka zła, jak ma mądrych rodziców. Niestety do zwalnianego miejsca szybsza była 40 paro letnia dama, do emerytury jej daleko i od matki chłopca na pewno nie była wiele starsza. Ta widząc co się stało, wstała i wskazała swoje miejsce, było mi bardzo głupio, facet przed 40, a nie potrafi się utrzymać w tramwaju na stojąco, niestety takie są fakty.

Jeszcze raz przypominam, nie wiem dlaczego ale mnie te historie śmieszą. Zdaję sobie sprawę, że to trochę absurdalny żart, ale dlaczego nie, co w tym jest złego.

Nie obchodzi mnie to ilu ludzi ma ze mną problem, interesują mnie tylko Ci dla których na Sądzie Ostatecznym będę mógł być świadkiem, że naprawdę starali się być dobrymi ludźmi.

Jeśli nie wiesz jak skomentować ten post, nie rób tego na siłę. Jeśli śmiałeś się z tych historii to jest mi naprawdę miło i nie wstydź się tego. Tak szydzę z siebie i to czasami zbyt często, nie zamierzam płakać.


I na koniec obrazek, dla tych co się zatrzymali na 43 % ;) 



5 komentarzy:

  1. śmiałem się, ale nie napiszę, dlaczego
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba parsknąłbym śmiechem przy pierwszej scence - aż żałuję że nie widziałem miny tego srali-mądrali.
    W sumie w Polsce mogłeś trafić jeszcze gorzej - mogłeś do tego być jeszcze rozwiedzionym czarnoskórym po 70-tce. Choć jeśli przekroczyłeś tęczowo 40-tkę to właściwie wychodzi na to samo. ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. no cóż... mina tych ludzi zapewne bezcenna... ale właśnie te sytuacje pokazują najlepiej, że jesteśmy nietolerancyjni wobec wszelkich inności. wszelkich! byłem za gruby, źle; teraz za chudy - znów źle... i jak tu dogodzić Polakom? kiedy w drugim w końcu zobaczymy człowieka, a nie geja, niepełnosprawnego, kolorowego...?

    niemy załamuję ręce...

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham takich ludzi jak Ty za takie pozytywne nastawienie do życia.
    Sam bym tak nie potrafił.

    Pozdrawiam, branżowiec ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ usnuta - proszę powiedz,
    @ JPP - nie przekroczyłem tęczowej 40, ale alarm wali głośno,
    @ vermis - szczerze czekam na dzień kiedy tylko będę liczył się tylko ja mój umysł i moja empatia do drugiego człowieka,
    @ navrotzky - dziękuję za miłe słowa, uwierz mi potrafisz tylko trochę musi upłynąć czasu

    OdpowiedzUsuń