Ale też nie jestem zajebistym facetem, zresztą nie wiemy jakie są kryteria tej zajebistości, a jednak ruch na stacji prowadzę, do cyca. Facet brzmi dumnie... chyba Ci chodzi o moment patrzenia na przejebanego mięśniaka, wielkiego skurwiela. W odniesieniu do mózgowców to już tak nie wygląda i nie brzmi.
W zeszły miesiącu utyskiwałaś na otaczających Cię malkontentów, a dzisiaj sam zachowujesz się jak tetryk. Po co się tym karmisz ? Jaki to ma sens ? Jaką przyjemnością jest wylewanie na siebie popłuczyny ? Zauważ jaka jest reakcja tłumu, kiedy “przedzierasz” się przez niego z podniesioną głową, pewnym krokiem ...
Cóż to za bzdury tu wypisujesz??
OdpowiedzUsuńAle też nie jestem zajebistym facetem, zresztą nie wiemy jakie są kryteria tej zajebistości, a jednak ruch na stacji prowadzę, do cyca.
OdpowiedzUsuńFacet brzmi dumnie... chyba Ci chodzi o moment patrzenia na przejebanego mięśniaka, wielkiego skurwiela. W odniesieniu do mózgowców to już tak nie wygląda i nie brzmi.
W zeszły miesiącu utyskiwałaś na otaczających Cię malkontentów, a dzisiaj sam zachowujesz się jak tetryk. Po co się tym karmisz ? Jaki to ma sens ? Jaką przyjemnością jest wylewanie na siebie popłuczyny ?
OdpowiedzUsuńZauważ jaka jest reakcja tłumu, kiedy “przedzierasz” się przez niego z podniesioną głową, pewnym krokiem ...