wtorek, 16 lutego 2016

504) magiczne liczby internetu i nieśmiertelność

z tym zadaniem logicznym zmagam się od jakiegoś czasu .  Pytanie brzmi jak prawidłowo wycenić serwis aukcyjne, serwis randkowy czy marny blog pisany przez lelum polelum o jego życiu i przygodach w pracy, w domu, i że kota trzeba było zawieść do weterynarza.

Bez strachu nie potrzebuję tej analizy by dokonać transakcji sprzedania swojego bloga, bo potrzebuję kasy na odtłuszczenie brzucha i pośladków. Zwyczajnie zastanawiam się czy podawane statystyki odwiedzin od początku istnienia mają sens . Zadaje sobie pytanie czy profil na portalu randkowym powinien być nieśmiertelny czy powinien umierać po trzech miesiącach nieobecności właściciela, jak liczyć profile bez jednego zdjęcia . Czy jest sens  dołączyć do poszukiwaczy zaginionej miłości w świecie elektronicznym. Czy portal aukcyjny powinien być wyceniany po ilości odwiedziny, ilości ofert czy zawartych transakcji, a może po zawartych transakcjach powyżej jednego tysiąca.

Jak wpływa na wartość danego serwisu odwiedziny studenta na utrzymaniu rodziców, a odwiedziny dyrektora sprzedaży z pensją powyżej średniej krajowej. Poznać tą tajemnicę.


1 komentarz:

  1. Sam tego nie wycenisz, bo nie masz dostępu do danych. Sama ilość odwiedzin strony nic nie daje. Może dostęp do umowy sprzedaży jakiegoś serwisu coś by wniósł.
    Kiedyś gg po 3 miechach nieużywania kasował numer, teraz jest chyba na kilka lat.
    Niektóre poczty po pół roku nielogowania się kasują konto.

    OdpowiedzUsuń