Moi Drodzy ,
ten blog traktowałem , traktuję jak psychoterapię. Dla wielu facetów psychoterapia jest trudna. Nie jestem wstanie opowiadać o swoich lękach, frustracjach jakiemuś facetowi lub paniusi w stylu terapeutki Lucyfera lub Rodziny Soprano, Ci prawdziwi w Polsce są jeszcze gorsi.
Przez ostatnie 13 miesięcy zaliczyłem prochy, które miały mi pomóc dostrzec "jak cudowny jest ten świat", w którym powinienem docenić " ten cudowny świat".
Jestem wstanie wyrzygać swój wkurw "bycia gorszym, bo niepełnosprawnym" tylko to nie poprawi to mojego samopoczucia.
Moje samopoczucie, przez ostatnie dziesięć lat poprawiali atrakcyjni Hiszpanie. Starsi i młodsi, oni nie widzieli we mnie cząstki faceta. Z każdym z nich poszedłbym do łóżka i kompletnie nie myślałbym o konsekwencjach.
Najgorsze w moim życiu jest to, że nawet przez moment żaden Polak nie spojrzał na mnie tak seksualnie , jak Panowie z półwyspu Iberyjskiego.
Oni mnie już dawno rozebrali i to było bardzo przyjemne, a Wy ciągle jesteście dyskretni.
Myślałem, że ten blog już umarł, ale coś się tu pojawiło. Dotarłem okrężną przez lemura.
OdpowiedzUsuńMentalności ludzi PL nie zmienisz. To ewolucyjnie nastąpi, ale dopiero jak wyjdzie ze szkół pokolenie gimbazy. Ono patrzy trochę inaczej na świat, co widać choćby w śmiałych ubiorach. No niestety ten przełom to gdzieś za dekadę dopiero i to nie jest optymistyczne, pod warunkiem, że ich nikt stanowczo nie utemperuje do tego czasu.
To niewątpliwie pewna sensacja - Atlu wylazł na światło bandażami powiewając. ;-)
OdpowiedzUsuń;) litości
Usuń